Reklama

IKEA jednak zamknięta od 7 listopada. Rząd w ostatniej chwili zmienił rozporządzenie

Od dzisiaj 7 listopada wchodzą w życie nowe obostrzenia w związku z koronawirusem. Zamknięte zostają między innymi kina, teatry, galerie handlowe, z wyjątkiem sklepów usługowych, takich jak apteki, drogerie, sklepy spożywcze. Jak zapowiadał premier Mateusz Morawiecki, rozporządzenie w sprawie nowych obostrzeń miały pojawić się w czwartek 5 listopada. Tak się jednak nie stało i dopiero w piątek wieczorem w Dzienniku Ustaw opublikowano ten dokument.

Reklama

Ku zaskoczeniu wielu w rozporządzeniu nagle pojawił się zapis o zamknięciu sklepów meblowych i budowlanych. Pierwotna wersja rozporządzenia, która pojawił się 5 listopada na stronie Ministerstwa Zdrowia brzmiała: "Do dnia 29 listopada 2020 r. w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży lub świadczenia usług powyżej 2000 m2 ustanawia się czasowe ograniczenie: 1) handlu detalicznego właścicielom lub najemcom powierzchni handlowej, z wyłączeniem takiego, którego przeważająca działalność polega na sprzedaży: (...). i) mebli lub artykułów budowlanych, lub artykułów remontowych."

Tuż przed północą w ostatecznej wersji rozporządzenia zmieniono zapis i zamknięto sklepy, które miały być otwarte, w tym IKEA, Salony Agata, Black Red White.

Przeczytaj: Zamknięcie kin, teatrów i galerii handlowych. Dzieci w klasach 1-3 na nauce zdalnej [NOWE OBOSTRZENIA]

IKEA wydała komunikat o zamknięciu sklepów od 7 listopada

IKEA na decyzję rządu zareagowała i w mediach społecznościowych przekazała krótki komunikat:

Zgodnie z decyzją rządu od jutra 11 sklepów IKEA w Polsce zostaje zamkniętych dla klientów. Jeszcze wczoraj rządowy projekt rozporządzenia zakładał, że będziemy otwarci. Opublikowane dzisiaj przed 19 rozporządzenie zmieniło swoją treść.

Z kolei na stronie Agata Meble możemy przeczytać:

Szanowni Klienci, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 6 listopada 2020 r., nasze salony są tymczasowo zamknięte.
Reklama

Część klientów widocznie przeczuwała, co się wydarzy, bo rzeczywiście w ostatnich dniach we wszystkich sklepach, w tym meblowych i budowlanych były takie tłumy, jak przed świętami. No właśnie, teraz pojawia się kluczowe pytanie, czy na święta rząd pozwoli na otwarcie sklepów czy nie?

Reklama
Reklama
Reklama