Holandia: zakaz dyskryminacji osób LGBT w konstytucji kraju. Jak to wygląda u nas? [KOMENTARZ KPH]
Holandia jako pierwsza zalegalizowała małżeństwa jednopłciowe, a „za” równością i tolerancją jest aż 97% obywateli. Teraz przyszedł czas na uwzględnienie społeczności LGBT+ w konstytucji. Czy Polacy mają szansę na takie zmiany? Pytamy ekspertkę z Kampanii Przeciw Homofobii.
Holandia wprowadza do konstytucji zakaz dyskryminacji ze względu na orientację
Holandia robi kolejny krok w stronę tolerancji osób LGBT+. Poprawka do konstytucji, która mówi o zakazie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, została przegłosowana przez parlament 30 czerwca. To efekt listu otwartego do rządzących, który we wrześniu 2019 roku wystosowała holenderska organizacja LGBTQ COC:
Najwyższy czas, aby prawa, o które ciężko walczyliśmy, były zapisane w konstytucji. Dzięki temu kolejne pokolenia nie będą musiały martwić się przyszłość. Wzywamy rządzących do działania - czytamy w liście
Konstytucja Holandii zakazuje już dyskryminacji ze względu na płeć, religię, poglądy polityczne, lub rasę, ale jak mówi członkini LGBTQ COC, Astrid Oodensbrug, poprawka jest potrzebna, by jeszcze lepiej chronić mniejszości w przyszłości, na przykład przy zmianie rządu:
Zapis w konstytucji jest niezbędny, aby w przypadku zmiany władzy, osoby LGBT+ w dalszym ciągu były chronione. O włączenie praw osób LGBT+ do konstytucji walczyliśmy przez niemal 20 lat - dodaje działaczka
Holandia, kojarzona z wolnością i liberalizmem, najprężniej wprowadza zmiany, które w innych krajach wciąż wzbudzają kontrowersje. Kilka miesięcy temu, rząd Holandii zapowiedział, że z dowodów osobistych obywateli zniknie informacja o płci. Holandia to również pierwszy kraj, który zalegalizował małżeństwa jednopłciowe, oraz umożliwił im adopcję dzieci. Według badania wykonanego przez Eurobarometer w 2019 roku, aż 97% holenderskiego społeczeństwa uważa, że osoby homo i biseksualne powinny mieć takie same prawa, jak heteroseksualiści, a 92% popiera nieheteronormatywne związki małżeńskie.
Sytuacja osób LGBT+ w Polsce
Mimo ostatniej, skandalicznej narracji polityków dotyczącej środowiska LGBT, mimo szokujących „stref bez LGBT”, my Polacy stajemy się coraz bardziej otwarci. Na przestrzeni kilku lat nasz poziom tolerancji wzrósł: według badania IPSOS dla serwisu oko.press z 2019 roku, większość 56% badanych(56 „za”, do 38 proc. „przeciw”) opowiada się za przyznaniem osobom nieheteronormatywnym prawa do zawierania związków partnerskich. 41% zgodziłaby się na małżeństwa tych osób, 18% na adopcję dzieci. Wciąż niewiele, ale to skok kilku % w każdym pytaniu, w stosunku do sondażu z 2017 roku.
Czy to „światełko w tunelu”, czy możliwy jest wspólny mianownik z Holandią? Zapytałyśmy Magdalenę Świder, ekspertkę Kampanii Przeciw Homofobii:
To wspaniała informacja, że Holandia w swojej konstytucji wymienia orientację seksualną jako cechę chronioną. Polska Konstytucja również zakazuje dyskryminacji - z jakiejkolwiek przyczyny. Jednak brak wymienienia konkretnych przesłanek często kończy się na tym, że o pewnych grupach nie myśli się, jako o zasługujących na ochronę. Tak jak dzisiaj prezydent używa Konstytucji błędnie informując, że rzekomo zabrania ona wprowadzenia równości małżeńskiej, ignorując zakaz dyskryminacji ujęty w tejże. Tylko Kodeks pracy wymienia orientację seksualną jako podlegającą ochronie - nigdzie indziej w prawie nie ma o niej wzmianki. Najpilniejsze zmiany, które należy wprowadzić w obecnej sytuacji, to ochronę przed przestępstwami z nienawiści i mową nienawiści ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową, tak dotkliwie dotykającą społeczność osób LGBT. - komentuje Magdalena Świder
A o tego typu przestępstwach niemal codziennie dowiadujemy się z mediów. Pobicie homoseksualnego uczestnika reality show, homofobiczne napisy na murach, czy słynne już, pełne agresji wypowiedzi mieszkańców tzw. „bastionów PiS” (reportaż Onetu w gminie Godziszów).