Coraz więcej Polaków nie chrzci dzieci: "Rodzina naciska, bo co ludzie powiedzą"
Choć decyzja o ochrzczeniu dziecka powinna należeć do jego rodziców, to cały czas słyszymy głosy krytykujące ten krok. Powinniśmy kierować się głosem serca, czy ulegać naciskom rodziny?
- Gabriela Biega
Katolicyzm, który jeszcze jakiś czas temu był ściśle związany z polską tradycją, budzi coraz głośniejszą dyskusję społeczną. Już od kilku lat trwa dialog pokoleń na temat słuszności chrzczenia nowonarodzonych dzieci. Coraz więcej młodych rodziców decyduje się na pozostawienie decyzji o przynależności do Kościoła Katolickiego swoim dzieciom. Krytyka otoczenia jest głośna.
Choć decyzja o ochrzczeniu dziecka powinna należeć do jego rodziców, cały czas słyszymy głosy krytykujące ten krok. Niektórzy ludzie twierdzą, że chrzest jest dużym ułatwieniem dla komfortu życia w naszym państwie, które przecież przywiązuje do sakramentów dużą wagę. Pytanie nasuwa się jedno – należy zmienić myślenie państwa, czy swoje?
Mam dwójkę dzieci. Nie mam zamiaru podejmować za nie decyzji, tak jak podjęto za mnie. Poza tym to chyba nie tak było w Biblii, że chrzczono nieświadome dzieci – mówi matka na jednym z forów.
Zobacz także: Jak się ubrać na chrzciny? Droga Mamo (i Matko Chrzestna) pokochasz nasze propozycje!
Dziadkowie stoją na straży tradycji chrztu
Można odnieść wrażenie, że często to polska tradycja, a nie religijność, ustala myślenie niektórych osób – uczestniczenie dziecka w lekcjach religii, obchodzenie katolickich świąt, prezenty dostawane na komunię są w Polsce na porządku dziennym (swoją drogą to ciekawe, że jako jedne z pierwszych do głowy przyszły nam prezenty). Mimo to, niewiele osób potrafi pogodzić się z faktem, że chrzest małego dziecka ma taką samą wagę, jak chrzest osoby dorosłej. Według Biblii, chrzest przyjmowały osoby świadome decyzji, którą podejmują. Skąd więc tak duże zamieszanie wokół pozostawienia tego kroku przyszłym dorosłym, zwłaszcza wśród osób, których sprawa stricte nie dotyczy? - warto podkreślić, że to właśnie dziadkowie i osoby bliskie ich wiekowi stoją na straży tradycji chrztu. Paradoksalnie część z nich nie musi być nawet mocno religijna.
Ja mam czterolatka i trzylatka. Oboje na razie nie są ochrzczeni. Rodzina naciska, bo co ludzie powiedzą, a ja zostawię im tę decyzję na później. Dziadkowie wypytują się, kiedy ochrzczę dziecko. Nie rozumieją, że chcę dać synkowi wybór – piszą zrozpaczeni rodzice.
Wskaźnik tolerancji wśród Polaków stale wzrasta
Czy rzeczywiście jednak nieochrzczone dzieci mogą paść ofiarą prześladowań? Według dr Marty Majorczyk nie jest to tak duże zagrożenie jak kiedyś. Społeczeństwo staje się coraz bardziej tolerancyjne. Polska, mimo że mozolnie, pnie się do przodu w akceptacji zmian, które się pojawiają. Stopień społecznej tolerancji stale wzrasta, szczególnie w większych miastach. Jaką więc decyzję najlepiej podjąć w tej kwestii kontrowersyjnego chrztu? Zgodną ze swoimi poglądami i własnym spojrzeniem na polską rzeczywistość.
Zobacz także: Fryzury na chrzest i komunię dla mamy: 10 gorących trendów