Reklama

Anna G. oskarżyła prof. Bogdana Chazana: sprawa trafiła do sądu

Anna G. w 2016 roku zamieściła na swoim Facebooku wpisy, w których informowała, że prof. Bogdan Chazan odmówił jej cesarskiego cięcia. Swoją decyzję miał uzasadnić względami religijnymi. Ponadto kobieta zarzucała mu „niszczenie” współpracowników. Oskarżenia Anny G. doprowadziły do petycji o pozbawienie prof. Chazana prawa do wykonywania zawodu. Skończyły się również rozprawą sądową. Pozew o zniesławienie wnieśli prawnicy Ordo Iuris.

Reklama

Anna G. przez dwa lata unikała pojawiania się na sali sądowej. W 2018 została doprowadzona na rozprawę przez policję. Usłyszała zarzuty o zniesławienie. Nie przyznała się do winy ani nie okazała skruchy. W toku postępowania kobieta składała wnioski dowodowe, które nie były powiązane ze sprawą. Pracownicy prof. Bogdana Chazana zeznali, że zarzuty są bezpodstawne. Obrońca Anny G. domagał się umorzenia sprawy, argumentując to brakiem znamion czynu zabronionego i znikomą szkodliwością społeczną.

ZOBACZ TEŻ: Strajk Kobiet pod siedzibą Ordo Iuris. Kobiety zwołują protest przeciwko wypowiedzeniu konwencji stambulskiej

Anna G. oskarżyła prof. Bogdana Chazana: zapadł wyrok w sprawie

W końcu zapadł wyrok w sprawie. Sąd rejonowy dla Warszawy-Mokotowa skazał kobietę za zniesławienie i wymierzył karę 15 miesięcy ograniczenia wolności w postaci 30 godzin prac społecznych tygodniowo. Dodatkowo skazana będzie musiała zapłacić 1 tys. złotych zadośćuczynienia. Dodatkowo sąd nakazał oskarżonej opublikować oficjalne przeprosiny. Ich treść przedstawił Instytut Ordo Iuris.

W Wykonaniu wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie z dnia 23 lipca 2020 r., sygn. akt VIII K 537/16 niniejszym przepraszam Bogdana Chazana za to że w dniu 20 września 2016 r. za pomocą wpisu na portalu społecznościowym www.facebook.pl znieważyłam go i poniżyłam go w opinii publicznej oraz naraziłam go na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu ginekologa i położnika.

Wyrok sądu nie jest prawomocny.

ZOBACZ TEZ: Rewelacje Ordo Iuris o klauzuli sumienia: lekarz może odmówić dostępu do antykoncepcji

Wyrok sądu w sprawie prof. Chazana: komentarz Ordo Iuris

Wyrok sądu w tej sprawie skomentował prawomocnik prof. Chazana, adwokat Maciej Kryczka z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.

Wyrok Sądu pierwszej instancji oceniamy umiarkowanie dobrze. Biorąc pod uwagę wielokrotne skazanie oskarżonej, nie jestem pewny, czy kara wolnościowa odniesie wobec oskarżonej efekt resocjalizacji. Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem orzeczenia rozważymy złożenie apelacji co do zasądzonej kary. Niezależnie od tego, dzisiejszy wyrok w sprawie, który zapadał po czterech latach od popełnionego czynu, stanowi namiastkę zadośćuczynienia wobec prof. Chazana, przeciwko któremu rozpętano kampanię nienawiści m.in. na podstawie wpisów oskarżonej, powielanej przez lewicowe media o krajowym zasięgu. Mamy nadzieje, że dzisiejsze orzeczenie przyczyni się do poprawy debaty publicznej pozbawionej fake newsów opartych na krzywdzących zniesławieniach i znieważeniach.

Dodatkowo Ordo Iuris podkreśla, że kobieta była już wcześniej skazywana prawomocnym wyrokiem sądu za jazdę pod wpływem alkoholu, znęcanie się i zniesławienie. Komentarza udzielił również Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.

Kłamstwo potrafi wyrządzić potężne szkody. To kłamstwo doprowadziło do tysięcy podpisów pod petycją o pozbawienia prof. Chazana prawa wykonywania zawodu. GW opisywała fałszywe informacje w skandalizującym tonie. Ten wyrok przynajmniej po części przywraca szacunek dla prawdy.
Reklama

ZOBACZ TEŻ: Minister Rodziny i Ordo Iuris chcą wypowiedzenia konwencji stambulskiej, która chroni kobiety przed przemocą

Reklama
Reklama
Reklama