710 kobiet oskarżyło ginekologa o molestowanie. Kwota ugody zwala z nóg!
Kwota ugody, tak jak liczba ofiar molestowania seksualnego, zwala z nóg. Uniwersytet Południowej Kalifornii w Los Angeles, gdzie na campusie pracował oskarżony ginekolog, zawarł wartą ponad miliard dolarów ugodę z 710 kobietami.
710 kobiet oskarżyło tego ginekologa o molestowanie. Kwota ugody zwala z nóg
Oskarżonym o molestowanie seksualne przez 710 kobiet jest George Tyndall. Były ginekolog pracował na campusie Uniwersytetu Południowej Kalifornii i to tam doszło do licznych incydentów molestowania. Tyndall nigdy nie przyznał się do winy, a ciążą na nim oskarżenia setek kobiet. Liczba ofiar jest szokująca! Ponad 700 kobiet zeznało, że pod pretekstem badania ginekologicznego były molestowane przez uczelnianego ginekologa. Również władzom uniwersytetu zarzucają zaniedbania i formy tuszowania przestępstw na tle seksualnym. Co prawda, w 2016 roku władze uczelni zawiesiły George’a Tyndalla w obowiązkach, ale ostatecznie pozwoliły mu przejść na emeryturę bez żadnych konsekwencji. Ginekolog ostatecznie stracił licencję lekarską, a jego zachowanie spotkało się z potępieniem środowiska kadry nauczycielskiej i studentów.
Lewica apeluje o zmianę definicji gwałtu: "Chcemy podwyższyć minimalną karę do 3 lat"
"Gwałt czyni spustoszenie w życiu. Zmiana definicji gwałtu, ujęcie się za ofiarami jest kwestią absolutnie kluczową i priorytetową", mówiła na konferencji prasowej przedstawicielka Lewicy, Magdalena Biejat. "I jest to wstyd dla nas, że ta sprawa nie została jeszcze uregulowana".Skandal odbił się szerokim echem na całym świecie, co miało bardzo realny wpływ na Uniwersytet Południowej Kalifornii w Los Angeles. Uczelnia straciła nie tylko wizerunkowo, ale poniosła również bardzo dotkliwe skutki finansowe. Kalifornijski uniwersytet zawarł wartą 1,1 mld dolarów (!) ugodę z 710 ofiarami molestowania przez George’a Tyndalla.
Zuzanna Lit o przemocy w szkole filmowej: „Szantażuje, wyśmiewa, rzuca w studentów przedmiotami, rozbiera…”
„Po scenie profesor wziął sukienkę, która była rekwizytem, podszedł do mnie (zasłaniającej się ręczeniem) i zapytał »Co możemy z tym zrobić?", nie odpowiedziałam nic tylko podniosłam ręce (jak dziecko podczas ubierania), a on odpowiedział „grzeczna dziewczynka«".