Seksistowska kampania "For beautiful city"
Cel zacny, bo namawiania do sprzątania po swoich psach. Realizacja kampanii "For beautiful city", cóż dość karkołomna.
Kampanie reklamowe, zwłaszcza te społeczne muszą być kreatywnie i przyciągać uwagę. Agencja McCann Erikson z Belgradu dostała brief reklamy z urzędu miasta, mającej zachęcić mieszkańców do dbania o jego czystość i sprzątania po swoich pupilach. Problem tylko w sposobie obrazowania.
Na zdjęciach widzimy bowiem wypięte (głównie kobiece) pupy w akcie schylania się z woreczkiem po odpady. Jako kobiety, musimy przyznać wprost – „For beautiful city” jest oryginalna, ale też niezwykle seksistowska. W czasach, w których kobiety muszą walczyć o wiele swoich praw, o tolerancję i równe traktowanie w domach i w pracy, a polityczne, konserwatywne rządy dążą do ograniczeń, ta serbska kampania dolewa oliwy do ognia. I nie pomaga zerwać z poglądem, że na kobietę powinno się przede wszystkim patrzeć, nawet gdy ona sobie tego nie życzy, nie widzi.
Cel zacny, wykonanie dyskryminujące płeć żeńską. Nie wspominając o tym, że według twórców kampanii „For beautiful city” wszystkie panie sprzątające psie odchody powinny mieć ultra szczupłe łydki i zgrabną pupę.
A co Wy o tym sądzicie? Reklama celowo uderza w seksistowskie nuty? A może jest parodią samej siebie?
1 z 4
For beautiful city kampania w Belgradzie
2 z 4
For beautiful city kampania w Belgradzie
3 z 4
For beautiful city kampania w Belgradzie
4 z 4
For beautiful city kampania w Belgradzie