Reklama

Zamiast 40 minut nerwówki tylko 25 minut jazdy pod okiem egzaminatora – to główna zmiana, którą wprowadziło najnowsze rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów. Aby zdać, trzeba w tym czasie wykonać cały „program obowiązkowy”. Sprawdzian zostanie odpowiednio wydłużony tylko wtedy, gdy nie wystarczy czasu, by adept kierownicy zaprezentował wszystkie niezbędne umiejętności. Tak jak dotychczas egzamin państwowy składa się z dwóch części: teoretycznej i praktycznej. Ta ostatnia także jest podzielona. Jazdę w ruchu miejskim poprzedzają zadania na placu manewrowym. Według nowych zasad komputer losuje z listy dwa, które należy wykonać pod okiem egzaminatora. Podczas jazdy w ruchu miejskim egzaminator ma obowiązek na bieżąco informować o błędach, a nie – jak było dotąd – dopiero na końcu przedstawić listę wpadek. Warto wiedzieć, że polecenia przez niego wydawane nie mogą być sprzeczne z przepisami ruchu drogowego. Niedopuszczalne jest więc celowe wprowadzanie w błąd osoby egzaminowanej. Zadania testu praktycznego podzielone są na kategorie. Osoba egzaminowana ma prawo popełnić po jednym błędzie w każdej z nich, np. przejechać linię ciągłą lub nie włączyć sygnalizacji zmiany kierunku jazdy. Egzaminator wypełnia specjalny arkusz, w którym szczegółowo rejestruje popełnione błędy. Dodatkowo „materiał dowodowy” gromadzi kamera zainstalowana w każdym aucie egzaminacyjnym. Zmiana zasad przeprowadzania części praktycznej egzaminów ma przynieść dodatkowy efekt: mniejsze kolejki w wojewódzkich ośrodkach egzaminacyjnych. Do tej pory ci, którym nie poszczęściło się za pierwszym razem, na kolejny termin musieli czekać dwa–trzy tygodnie. W dużych miastach kolejki były o wiele dłuższe.
Możesz się odwołać…
… jeśli nie zgadzasz się z negatywnym wynikiem egzaminu praktycznego, bo np. egzaminator wprowadził cię w błąd lub celowo wyprowadził z równowagi. Skargę na piśmie, z wyjaśnieniem przyczyn odwołania, złóż w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego (masz na to 7 dni od daty egzaminu). WORD przekaże ją do wydziału infrastruktury urzędu marszałkowskiego. Pracownicy urzędu zapoznają się z arkuszem egzaminacyjnym i zapisem kamer z samochodu, a następnie zdecydują, czy utrzymać decyzję egzaminatora, czy ją unieważnić. W tym drugim przypadku możesz powtórnie przystąpić do egzaminu, tym razem na koszt WORDU.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama