Jazda na rowerze jesienią i zimą
Martwisz się końcem sezonu i chcesz odstawić rower do piwnicy? Nie musisz tego robić, bo jeździć na rowerze można cały rok.
- Ania Makuszewska, kobieta.pl
Jazda na rowerze jesienią i zimą jest nie tylko możliwa, ale może być także bardzo przyjemna. Jesienne słońce, kolorowe liście i mniejszy ruch na ścieżkach zachęcają do wycieczek. Najważniejsze, aby zadbać o odpowiedni strój w którym żadne chłody nie będą nam straszne. Ubranie powinno być wygodne i przede wszystkim zapewniać nam ciepło, jeśli zmarzną nam dłonie, uszy czy stopy satysfakcja z jazdy będzie raczej marna. W temperaturze do -5 jazda jest przyjemnością, poniżej może być miła ale przez krótszy czas.
Jak się ubrać?
Podstawą ubioru będzie oczywiście ciepła bielizna. Mamy teraz ogromny wybór modeli bielizny termoaktywnej, która o wiele szybciej odprowadza nasze ciepło na zewnątrz, dzięki czemu nie pocimy się tak szybko, chroni nas też przed zimnem. Zwykła bawełna szybko robi się mokra, a potem nieprzyjemnie przykleja się do ciała przez co szybko marzniemy. Kupując zestaw bielizny ( bluzka z długim rękawem i leginsy) do jazdy jesienią wybierz raczej cieńsze modele, podczas jazdy naprawdę szybko się rozgrzejesz.
Kolejnymi bardzo ważnymi częściami ciała wymagającymi ogrzania są dłonie i stopy. Świetnie sprawdzają się ciepłe sportowe rękawiczki, koniecznie z długimi palcami, ale także zwykłe miejskie modele ze skóry.
Jeśli jeździsz w butach rowerowych spd postaw na modele zimowe z wyższą cholewką lub ciepłe ochraniacze na buty letnie (są dostępne także w wersjach przeciwdeszczowych). Dla jeżdżących w zwykłych butach sprawdzają się lekkie buty trekingowe lub wyższe buty sportowe.
Głowę chronimy koniecznie czapką i kaskiem, bo jazda w mieście jest o wiele bardziej niebezpieczna od jazdy w terenie. Czapki pod kask są specjalnie wyprofilowane, mimo cienkiej tkaniny bardzo dobrze chronią przed zimnem i zasłaniają uszy. W zimne dni polecamy kominiarki.
Na krótsze dystanse (np. do pracy) można spokojnie wybrać zwykłe spodnie np. jeansy. Na dłuższe wycieczki warto zainwestować w spodnie z windstoppera (tkaniny wyjątkowo wiatroszczelnej i nie przepuszczającej wody) ze specjalną wkładką, dzięki której jazda nawet na twardym siodełku nie będzie straszna. Kupując takie spodnie zwróć uwagę aby miały dodatkową warstwę ocieplającą na kolanach, bo stawy kolanowe to jedna z najważniejszych części ciała kolarza.
Na górę poza bielizną sprawdzi się kurtka shoftshellowa, na zimniejsze dni z bluzą lub cienkim polarem pod spodem.
Podczas jesiennej aury warto zadbać o pokrowiec przeciwdeszczowy jeśli jeździmy z plecakiem oraz błotniki do roweru. Jeżdżenie z mokrym tyłem wcale nie jest przyjemne. Rozpoczynając ten sezon pamiętaj też o sprawdzeniu stanu swoich opon, jeśli są już łyse koniecznie je wymień. Koszt opon nie jest wysoki, a jazda na wytartym bieżniku po mokrym asfalcie lub liściach może się bardzo źle skończyć.
Dni są już coraz krótsze, konieczne są więc światła, bez nich nie tylko niewiele zobaczysz, ale możesz dostać mandat. Obecnie obowiązuje jedno światło barwy białej lub żółtej z przodu oraz czerwone światło i czerwony odblask z tyłu. Na jazdę po zmroku wskazana jest także kamizelka odblaskowa.
Gdzie jeździć?
Wszędzie! Oczywiście do jazdy w terenie lepiej wybrać ścieżki suche niż te błotniste, ale przecież nie ma takiej trasy po której nie dało by się roweru przeprowadzić. Nawet jazda po śniegu jest możliwa, chociaż o wiele trudniejsza to doskonale ćwiczy technikę jazdy.
A tu coś dla bardziej zaawansowanych:
1 z 2
1_88
2 z 2
2_82