Reklama

Finał rajdu odbył się w podwarszawskim Sochaczewie. W słoneczny wrześniowy poranek dziesięć pań z całej Polski stawiło się na placu boju, czyli na terenie Szkoły Bezpiecznej Jazdy Toyoty. Gra toczyła się o nie byle jaką stawkę: najnowszy model Toyoty Yaris z napędem hybrydowym. Nie dość, że „autko zgrabne, eleganckie i bardzo kobiece” (jak mówiły uczestniczki konkursu, oglądając główną nagrodę, która spokojnie czekała na swoją przyszłą właścicielkę), to jeszcze bardzo oszczędne. Trzy litry benzyny na sto kilometrów – marzenie każdego kierowcy. Dodatkowe nagrody za zajęcie drugiego i trzeciego miejsca również warte były zachodu: kursy doskonalenia techniki jazdy pod okiem trenerów Akademii Jazdy Toyoty.
Zanim zaczęły się zmagania na placu manewrowym i torze, uczestniczki musiały udowodnić, że znają zasady udzielania pierwszej pomocy i potrafią je stosować. Potem liczyły się już tylko umiejętności za kółkiem, żelazne nerwy i… kciuki z całej siły zaciskane przez najbliższych. Te ostatnie miały chyba największe znaczenie, bo wszystkie panie okazały się doskonałymi kierowcami.
Rywalizacja była więc ostra, a o wygranej zdecydowały dosłownie sekundy i centymetry. Możecie więc sobie wyobrazić emocje, które towarzyszyły ogłoszeniu wyników. Pierwsze miejsce zajęła Ewa Fabjańczyk z Inowrocławia, drugie Aleksandra Cynk z Roźwienicy, trzecie Katarzyna Strzakłowiec z Łukowa. Serdecznie gratulujemy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama