Ćwicz swój umysł
Chcesz być kreatywna, liczyć bez kalkulatora i pamiętać imię każdej poznanej osoby? Ćwicz swój mózg! Oto zadania, z jakimi muszą się zmierzyć kandydaci do PRACY W GOOGLE.
- Alicja Szewczyk, glamour
Czy wiesz, ile jest taksówek w Nowym Jorku? Ile piłeczek golfowych zmieściłoby się na stadionie? Ile rocznie odkurzaczy powstaje na świecie i czy to możliwe, że kosmici przylatują na Ziemię w statkach międzygwiezdnych? Z takimi pytaniami spotykają się na co dzień osoby, które starają się o pracę w najbardziej kreatywnych firmach świata, np. General Motors, Apple, JPMorgan Chase i Google. William Poundstone, autor bestsellerowej książki „Czy jesteś wystarczająco bystry, żeby pracować w Google?”, twierdzi, że pracodawcy już od dawna nie szukają ludzi, którzy są inteligentni, tylko wyławiają właśnie tych, którzy inaczej niż większość odpowiadają na zadane pytania. Przykład?
Słynnemu fizykowi Richardowi Feynmanowi, laureatowi Nagrody Nobla, zadano pytanie, żeby zbadać jego kreatywność: dlaczego klapy do włazów kanalizacyjnych są okrągłe? – To śmieszne pytanie – odparł Feynman. – Po pierwsze: nie wszystkie są okrągłe, bo niektóre są kwadratowe. Po drugie: te, które są okrągłe, są okrągłe, bo takie są od zawsze! Ta historia pokazuje różnicę pomiędzy kreatywnym myśleniem a udzieleniem tzw. prawidłowej odpowiedzi. „Inteligencja – jak pisze Poundstone – to zdolność do wyciągania logicznych wniosków”. „Kreatywność” to termin bardziej płynny. W jej kontekście padają takie nazwiska, jak Leonardo da Vinci, Steve Jobs, Oprah Winfrey. Larry Page, jeden z twórców Google, obudził się pewnej nocy z pomysłem, na jaki nie wpadli fachowcy z doktoratami w kieszeni, i założył firmę, która zmieniła świat. Jedna z teorii mówi, że trzeba być inteligentnym, żeby być kreatywnym, ale niekoniecznie odwrotnie. Dlatego nawet jeśli wkrótce nie zaczynasz nowej pracy ani studiów, leżąc na plaży, zacznij ćwiczyć swój mózg!
ZADANIE 1: Chcesz się upewnić, że Bob ma twój numer telefonu. Nie możesz zapytać go wprost. Musisz napisać do niego wiadomość na wizytówce i podać ją Ewie, która będzie pośredniczką. Ewa da kartkę Bobowi, a on z kolei da swoją wie, która odda ją tobie. Nie chcesz, żeby Ewa dowiedziała się, jaki masz numer telefonu. O co zapytasz Boba? Odpowiedź przewidywalna: „Bob, musisz ściśle przestrzegać poniższej instrukcji. Udawaj, że mój numer telefonu to zwykła liczba składająca się z dziewięciu cyfr. Podnieś ją do sześcianu (musisz ją pomnożyć przez siebie, a później raz jeszcze pomnożyć iloczyn przez podany numer). Odpowiedź, która będzie liczbą składającą się z trzydziestu cyfr, musi być dokładna. Następnie podziel wynik przez tę liczbę: 053366937341834823. Dzielenie również musi być dokładne. Prześlij mi tylko resztę z dzielenia. To ważne, żebyś nie wysyłał całego ilorazu, tylko resztę.” Odpowiedź kreatywna: „Bob, zadzwoń do mnie”. Powiedz Bobowi, żeby do ciebie zadzwonił (najlepiej o konkretnej godzinie). Jeżeli telefon zadzwoni, to świetnie. Jeżeli nie, to znaczy, że Bob ma zły numer. A o to tylko chodzi w pytaniu (chcesz się upewnić, czy Bob ma twój numer). Po co sobie komplikować życie?
ZADANIE 2: Pada deszcz, a ty musisz dostać się do samochodu, który jest po drugiej stronie parkingu. Czy lepiej biec, czy iść spokojnie, jeżeli twoim celem jest zminimalizowanie zmoknięcia? Jak brzmiałaby odpowiedź, jeżeli miałabyś parasol? Odpowiedź kreatywna: Sprowadza się do rady, którą pewnie słyszałaś od mamy: „Biegnij, jeżeli nie masz parasola, a jeżeli masz – idź powoli”.
ZADANIE 3: Zagadka z ludźmi, lwami i rzeką. Na jednym brzegu rzeki są trzej mężczyźni i trzy lwy. Trzeba ich wszystkich przewieźć na drugą stronę za pomocą jednej łodzi, która może za każdym razem zabrać na pokład tylko dwóch pasażerów (człowieka lub lwa). Nie można pozwolić na to, by na którymkolwiek brzegu było więcej lwów niż mężczyzn, bo lwy zjedzą ludzi. Jak to zrobić?
Odpowiedź: Istnieje pięć możliwości przewozu pasażerów podczas pierwszego kursu, to znaczy: jeden człowiek, jeden lew, człowiek i lew, dwóch ludzi, dwa lwy. Lwy nie potrafią wiosłować ani trymować żagli. Łódź bez człowieka na pokładzie nie ruszy (zdziwiłabyś się, ile osób o tym zapomina!). Powyższe wyklucza opcję przetransportowania jednego lwa i dwóch lwów. Nie można również wysłać jednego człowieka ani dwóch ludzi, bo wtedy na brzegu zostałby człowiek lub ludzie, których liczba byłaby mniejsza niż liczba lwów. Pozostaje jedna możliwa opcja pierwszego kursu: załoga składająca się z człowieka i lwa. Płyną na drugi brzeg. Co teraz? Nie stanie się nic, dopóki nie ściągniemy łodzi z powrotem. Sama nie przypłynie, lew też nią nie posteruje. To zaś oznacza, że człowiek musi wrócić sam.
Przyjrzyjmy się w tej sytuacji wariantom następnego kursu: nie można posłać na drugą stronę dwóch ludzi, bo na brzegu zostałby jeden człowiek i lwy byłyby w przewadze. Jedyne bezpieczne rozwiązania to jeden człowiek i jeden lew oraz jeden człowiek. Posyłanie samego człowieka byłoby bez sensu, musiałby popłynąć i wrócić, więc posyłamy na drugą stronę człowieka i lwa. Człowiek będzie musiał wysadzić lwa i natychmiast wrócić, w przeciwnym razie zostanie na brzegu z dwoma lwami. Na drugim brzegu zostały dwa lwy. Kiedy człowiek wróci, na naszym brzegu będzie trzech ludzi i lew. Wysyłamy na drugi brzeg dwóch ludzi. Liczba lwów i ludzi pozostanie wtedy taka sama. Z powrotem muszą ruszyć albo dwaj ludzie (co jest bez sensu, biorąc pod uwagę poprzedni kurs), albo człowiek i lew. Nie może być to tylko jeden człowiek, ponieważ na drugim brzegu byłaby przewaga lwów. Zatem na naszą stronę rzeki wraca człowiek i lew. Przy następnym kursie nie chcemy tracić czasu, odsyłając od razu człowieka i lwa. Jedyną bezpieczną możliwością jest wysłanie tam dwóch ludzi. Wysyłamy jednego człowieka, który przewiezie lwa. Nie może wysiąść, bo będzie w mniejszości. Musi zachęcić go, żeby wskoczył do łodzi. Kiedy lew będzie już w łodzi, człowiek wraca z nim na drugi brzeg. Następnie wraca po ostatniego lwa. Tym razem może nawet wyjść na ląd. Człowiek i lew wracają na drugi brzeg. To daje nam wynik w postaci przewiezienia wszystkich osobników w ciągu pięciu i pół kursu tam i z powrotem.
ZADANIE 4: – Jak wsadzić żyrafę do lodówki? Odpowiedź: Otworzyć lodówkę, wsadzić tam żyrafę i zamknąć drzwi. – Jak wsadzić słonia do lodówki? Odpowiedź: Otworzyć lodówkę, wyjąć żyrafę, wsadzić słonia i zamknąć drzwi. (To pytanie bada twoją zdolność rozpoznawania konsekwencji własnych czynów) – Król lew przewodniczy konferencji zwierząt. Biorą w niej udział wszystkie zwierzęta oprócz jednego. Które zwierzę jest nieobecne? Odpowiedź: Słoń. Włożyłaś go do lodówki. (To pytanie bada twoją pamięć) – Musisz przepłynąć przez rzekę w krainie krokodyli i nie masz łodzi. Jak dostajesz się na drugi brzeg? Odpowiedź: Płyniesz na drugi brzeg. Wszystkie krokodyle są na konferencji. (To pytanie bada, czy potrafisz uczyć się na własnych błędach)
ZADANIE 5: Ile butelek szamponu produkuje się rocznie na świecie? Odpowiedź: Ludzie w krajach zamożnych zużywają kilkanaście butelek szamponu rocznie. W krajach rozwijających się liczba ta jest znacznie mniejsza. Można zgadywać, że średnia wynosi jedną butelkę na osobę (jeżeli nie staramy się o pracę w Procter & Gamble, nasz rozmówca nie będzie mądrzejszy od nas). Odpowiedź brzmi: na świecie produkuje się tyle butelek szamponu rocznie, ile ludzi na świecie – około siedmiu miliardów.