5 SPOSOBÓW. Skończ to, co zaczęłaś!

Słomiany zapał? Zaczynasz zadanie, ale rzadko je kończysz? Brak konsekwencji może powodować, że nie będziesz miała ochoty się rozwijać, stracisz wiarę w siebie i nie będziesz sięgać po nowe pasje. Dlaczego? Bo nie widząc efektów, nie mamy ochoty działać dalej i sięgać po więcej. Wpadamy w marazm i rezygnujemy z marzeń. A może warto popracować nad sobą, wyznaczać sobie cele i stopniowo je realizować. Jaką strategię obrać?

1. POSTAW SOBIE CEL

Na początek postaw sobie cel i zastanów się po co chcesz to zrobić? Czy rzeczywiście jest to dla ciebie ważne? Jeśli powód jest błahy małe pradopodobieństwo, że zrealizujesz zadanie do końca. Najczęściej podawanymi argumentami są:

• chcę poczuć się lepiej,
• chcę komuś lub sobie zaimponować,
• chcę pokonać własne granice.

Zapewne nie raz byłeś już w podobnej sytuacji dlatego to najważniejsze pytanie. Serio, wierzysz w to, że chcesz? Jeśli tak, do dzieła!

2. ODHACZAJ ETAPY

Jeżeli możesz podziel zadanie na mniejsze fragmenty, konkretne etapy do odhaczenia. Lista będzie wyglądać zdecydowanie bardziej motywująco, jeśli będziesz każdego dnia notować, że część z niej już zrealizowałaś. Używaj kolorowych długopisów, skreślaj i wieszaj w widocznym miejscu w domu lub w pracy.

3. PLANUJ NAGRODY

Pamiętaj, żeby nagradzać samą siebie za wykonane zadania. To naprawdę, przyjemny moment kiedy czujesz że realizujesz zadanie i masz z tym związaną przyjemność.

4. MOŻESZ POMYŚLEĆ O TOWARZYSTWIE

Jeśli jesteś typem, który lepiej motywuje się w grupie. Znajdź sobie towarzystwo, dzięki temu będziesz bardziej zmotywowana, zrealizujesz kolejny element z listy, a jednocześnie mile spędzisz czas z kimś kogo lubisz.

5. MUSISZ POSTAWIĆ SOBIE TERMIN

Zadania nie można wykonywać w nieskończoność, dlatego najważniejsze to postawić sobie deadline. Chcę nauczyć się jezyka w dwa 2 lata i konsekwentnie do tego zmierzam. Albo chcę zrobić remont mieszkania do końca miesiąca, dlatego rozrysowuję plan działania i nie zwlekam. Termin powinien być obrany realnie, tak żeby nie było to dla ciebie stresujące (nie dam rady), ale motywujące. Powinnaś mieć poczucie, że jeśli nie nawalisz, to na pewno zdążysz i zrealizujesz zadanie.