5 największych mitów o feministkach: też w nie wierzycie? [ŚWIATOWY DZIEŃ FEMINISTEK]
Dziś Światowy Dzień Feministek. Wokół feministek narosło mnóstwo mitów, często sami nieświadomie je powtarzamy, nie wiedząc nawet, że to... kłamstwa. Czy naprawdę tak wygląda feminizm?
- Redakcja
Mity o feministkach
Feministki to jedna z tych grup społecznych, na temat której powtarza się wiele nieprawdziwych informacji. No cóż, w patriarchalnym świecie kobietom niełatwo się przebić, zwłaszcza jeśli bez zahamowań walczą o swoje prawa. Sęk w tym, że te największe stereotypy na temat feminizmu często powtarzają... same kobiety, a także ludzie, którzy tak naprawdę nie mają nic przeciwko równości płci. Pora obalić najbardziej powszechne mity o feministkach - w ile nich same wierzyłyście?
1 z 4
Feministki to lesbijki
Feminizm w żaden sposób nie wiążę się z orientacją seksualną. Feministki pochadzą z różnych środowisk, często różni ich także kultura czy wyznanie.
2 z 4
Nie można być kobiecą feministką
Feminizm zakłada, że każdy - czy kobieta, czy mężczyzna, ma wybór. Kobieta może wybrać tradycyjnie postrzeganą kobiecość i przyjąć właśnie taki sposób funkcjonowania w społeczeństwie. Ma też prawo wybrać inaczej - np. obciąć włosy, nosić spodnie i zrezygnować z macierzyństwa.
3 z 4
Feministki popierają aborcję
Feministki popierają prawo wyboru i decydowania o swoim życiu. Nie oznacza to poparcia dla samego zabiegu usuwania ciąży, ale przekonanie o podmiotowości kobiety, która jest zdolna do samodzielnego podejmowania odpowiedzialnych decyzji.
4 z 4
Feministki dążą do wyzwolenia kobiet spod władzy mężczyzn
Feministki dążą do przełamywania krzywdzących stereotypów, które dotyczą tak kobiet, jak i mężczyzn. Nie tylko kobietom tradycyjne społeczeństwo narzuca określone role i sposoby zachowania, które niekoniecznie im odpowiadają. Mężczyźni również odczuwają presję, np. bycia liderem, nieokazywania słabości i emocji, co często działa destrukcyjnie na ich psychikę.