Weekend na starówce
Spacer po urokliwych zaułkach starego miasta – to propozycja na słoneczny, październikowy weekend. Relaks gwarantowany. Wybierzcie się koniecznie!
- Naj
Każdy z nas pewnie zna stołeczną czy krakowską Starówkę. Ale są w Polsce inne, nie mniej ciekawe, które warto odwiedzić.
Toruń
Czy wiecie, że nie trzeba jechać do Włoch, żeby zobaczyć krzywą wieżę? W Toruniu też jest. Ma 15 m wysokości, a odchyliła się od pionu o 1,46 m (legenda mówi, że budował ją za karę Krzyżak, który wdał się w romans z mieszczką). Od niej możecie rozpocząć spacer po tutejszej starówce. „Gotyk na dotyk” – takim hasłem reklamują ją torunianie. Szczególnie ratusz robi imponujące wrażenie. I trzy gotyckie kościoły: św. Janów (Chrzciciela i Ewangelisty), Wniebowzięcia NMP (tu zobaczycie grobowiec Anny Wazówny, siostry króla Zygmunta III) oraz św. Jakuba. Mijając ratusz, dzieciaki pewnie poproszą o fotkę obok pomnika psa Filusia niosącego melonik swego pana, profesora Filutka. Postaci te wymyślił przed laty torunianin – Zbigniew Lengeren, rysownik „Przekroju”. Trzeba też zrobić zdjęcie pod pomnikiem Mikołaja Kopernika, najsłynniejszego mieszkańca tego miasta. A potem iść do planetarium (bilety 11 i 8,50 zł) i do Domu Kopernika, gdzie jest m.in. wystawa poświęcona piernikom. To symbol Torunia, toteż kupicie je tam na każdym kroku (za „katarzynki” i „serca toruńskie” zapłacicie ok. 3 zł; za duże i ozdobne – ok. 30 zł). Z Torunia warto też przywieźć witrażyki (robią je tam od XIV w.). Chociaż ostatnio wielką popularnością cieszą się inne oryginalne pamiątki: moherowe bereciki, które dla mediów są symbolem zwolenników znanej, toruńskiej radiostacji. Kupicie je m.in. w Galerii Szafa przy Rynku Nowego Miasta (5 zł).
Lublin
Spacer po Lublinie najlepiej zacząć od kaplicy św. Trójcy. Tu trzeba wejść, żeby obejrzeć freski zrobione na podobieństwo ikon (a w rogu – portret króla Władysława Jagiełły, który je zamówił). Wędrując dalej, na starówkę, miniecie Bramę Grodzką oddzielającą niegdyś dzielnicę polską od żydowskiej. Od Trybunału Koronnego na plac po Farze zaprowadzi was Lubelska Trasa Podziemna (300 m, wstęp: 7 zł i 5 zł). W jednej z 14 sal zobaczycie widowisko multimedialne, które pozwoli wam poczuć atmosferę XVIII- -wiecznego Lublina. Wstąpcie też do archikatedry, której wnętrze pokryte jest freskami. Dzięki złudzeniu optycznemu wyda się wam, że kolumny zmieniają położenie – wszystko zależy od tego, pod jakim kątem będziecie na nie patrzeć. W archikatedrze jest obraz Matki Boskiej Płaczącej, na którym przed 60. laty wierni spostrzegli łzę spływającą po policzku Madonny.
Poznań
Z chłopcami trzeba pójść na cytadelę. Na młodych fanach uzbrojenia robią wrażenie czołgi i armaty stojące pod jej murem. Idąc w kierunku rynku, zobaczycie wzgórze św. Wojciecha, na którym zbudowano dwa kościoły. W tym barokowym spoczywa szlachcic Mikołaj Skrzetuski, pierwowzór bohatera „Ogniem i mieczem”. Wiadomo jednak, że serce Poznania bije na ratuszu. W południe warto pod nim przystanąć, żeby popatrzeć na walkę dwóch koziołków pod zegarem. Wytrwali mogą wybrać się na Ostrów Tumski, żeby odwiedzić w katedrze groby pierwszych władców Polski. Jeśli zakupy, to w Starym Browarze – centrum handlu, biznesu i sztuki, które powstało z inicjatywy najbogatszej Polki, Grażyny Kulczyk. Aha! Nie wolno wam wyjechać, nie spróbowawszy rogali świętomarcińskich – z nadzieniem z białego maku i bakalii (ok. 20 zł za kilogram).
GDZIE PRZENOCOWAĆ?
Podajemy ceny za osobę w pokoju 2-osobowym (za 1 dobę) Toruń Schronisko; ul. św. Józefa 26; 20 zł Dom Turysty PTTK , ul. Legionów 24; 39 zł Lublin Pokoje Gościnne Wytchnienie, ul. Powstańców Śląskich 15; 35–50 zł Dom Nauczyciela, Akademicka 4; 46–75 zł Poznań Hostel Poznań, ul. Górna Wilda 81; 45 zł Artesya, ul. Wołowska 64; 36–45 zł