W klimacie pogranicza
Chełm – pełne uroku miasto leżące na trasie łączącej Ukrainę z Polską. Turyści, których nie zadowoli zwiedzanie tamtejszych zabytków, maja dużą szansę na spotkanie z Duchem Bieluchem.
- Naj
Zabytki duże i małe
To miasto wielu kultur, jak na pogranicze przystało. Koniecznie trzeba zwiedzić tamtejsza starówkę, a zwłaszcza synagogę, dwie cerkwie, oraz parę katolickich kościołów i klasztorów. W niedziele odbywa się na chełmskim rynku targ staroci. Można tam wyszukać wiele ładnych, oryginalnych przedmiotów: np. wiejska kopyść, miedziany gar, samowar.
Oko w oko z duchem
Znajduje się tu stara kopalnia kredy– zabytek unikatowy w skali europejskiej. Tzw. podziemia kredowe to labirynt chodników, który powstawał przez wieki w efekcie eksploatacji pokładów kredy zalegających pod miastem. Służyły one mieszkańcom jako schronienie podczas napadów, wojen i grabieży. W czasie ostatniej wojny kryli się tu przed faszystami Polacy i Żydzi. Chodniki mogły mieć nawet 40 km długości i głębokość do 30 metrów. Obecna trasa turystyczna liczy około 2 km. Oprócz podziwiania wytworu staropolskiego górnictwa można zobaczyć wystawy archeologiczne i spotkać Ducha Bielucha, który potrafi spełniać życzenia. Jest on strażnikiem skarbów jednym z korytarzy. Spacer po podziemiach trwa ok. 50 minut. Wewnątrz panuje temperatura +9°C.