Olga Bołądź nakręciła film o aborcji "Alicja i żabka" na podstawie historii 14-latki
Olga Bołądź wyreżyserowała film „Alicja i żabka”, który został zainspirowany autentyczną historią z 2008 r. Jest to historia 14-latki, której szpital odmówił legalnej aborcji. Dlaczego aktorka Olga Bołądź wybrała akurat te wydarzenia, by zadebiutować w roli reżyserki?
Kiedy premiera filmu „Alicja i żabka”?
Film "Alicja i żabka" w reżyserii Olgi Bołądź będzie miał premierę na 60. Krakowskim Festiwalu Filmowym (31 maja – 7 czerwca). W związku z trwającą pandemią koronawirusa, festiwal odbędzie się w całości online.
O czym jest film „Alicja i żabka” Olgi Bołądź?
Historia opowiedziana oczami Olgi Bołądź opowiada dramat 14-letniej dziewczynki, która zaszła w ciążę. Głównym wątkiem filmu jest temat aborcji. Bohaterka, która według polskiego prawa mogła dokonać aborcji, bo ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, staje się celem przeciwników usuwania ciąży: duchownych i działaczki pro-life. To oni czują się osobami decyzyjnymi w tej sytuacji. Nie zważają na osobisty dramat matki, która sama jest jeszcze dzieckiem i by poradzić sobie z traumą wydarzeń, ucieka w świat wyobraźni.
Pomyślałyśmy, że żabka będzie pasować zarówno do tej sytuacji, jak i do konwencji bajki, bo nie chciałyśmy robić reportażu. Nawiązałyśmy do maniery zwracania się do kobiet per żabciu czy żabko. Kiedy Alicja słyszy, że ma w brzuchu żabkę, pyta: Przepraszam, czy mogę zamienić na psa, bo żabkę to ja już mam?. Ona nie rozumie przenośni, operuje językiem raczej w dosłowny sposób, opowiada Bołądź w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.
W wywiadzie udzielonym "GW" Bołądź podkreśla, że "obrońcy życia" nie zwracali się do dziewczynki, ale do jej brzucha, nazywając infantylnie to, co w nim ukrywała „żabką”, stąd tytuł filmu. W tym samym wywiadzie Bołądź przyznała, że jedną z inspiracji do stworzenia filmu o aborcji były rozmowy z innymi założycielkami fundacji Gerlsy, która tak mówi o swoim założycielskim core: "zależy nam na stworzeniu przestrzeni, w której kobiety będą mogły mówić własnym głosem o swoich sprawach i sprawach dla nich ważnych. Chcemy pisać HERstorie i wspierać kobiece, dobre kino".