Reklama

„Własny pokój” Virginia Woolf

Książka "Własny pokój" Virginia Woolf przypomina nam legendarny esej z lat dziewięćdziesiątych, poruszający problemy, które pomimo upływu czasu są wciąż aktualne. Brytyjska pisarka, autorka takich dzieł jak: „Pani Dalloway“, „Orlando“, „Do latarni morskiej“, dobiegając pięćdziesiątki, postanowiła opowiedzieć kobietom o tym, co jej zdaniem jest najistotniejsze. Chciała namówić kobiety do tego, aby zawalczyły o własny, najlepiej zamykany na klucz pokój, w którym będą mogły spokojnie myśleć i tworzyć oraz o własne pieniądze.

Reklama

Współczesny świat oczywiście wygląda zupełnie inaczej niż ten za czasów Virginii Woolf, ale napisane przez nią słowa nadal brzmią znajomo: „Kiedy więc każę wam zarabiać pieniądze i zdobyć własny pokój, w istocie proszę was o to, byście żyły świadome rzeczywistości, a więc wiodły żywot fascynujący, niezależnie od tego, czy uda wam się przekazać innym jego treść“. Czy nie na tym właśnie zależy kobietom żyjącym w XXI wieku?

Esej Woolf w doskonałym tłumaczeniu Agnieszki Graff to jedynie połowa książki. Pozostała część przedstawia portrety sześciu Polek, które zdają się wypełniać testament Woolf: Magdy Cieleckiej, Edyty Bartosiewicz, Joanny Bator, Ewy Woydyłło, Martyny Wojciechowskiej i Katarzyny Kozyry. Napisały o nich Sylwia Chutnik i Karolina Sulej.

Każda z nich pochodzi z innego środowiska, ale łączy je jedno – niezależność poglądów i chęć zrozumienia swojego miejsca w świecie.

"Po stokroć byłoby szkoda, gdyby kobiety pisały tak, jak piszą mężczyźni, żyły, jak żyją mężczyźni, lub zaczęły wyglądać tak jak oni – biorąc bowiem pod uwagę różnorodność świata, z trudem wystarczają nam dwie płcie, jak zatem dalibyśmy sobie radę, mając tylko jedną?"

"Kiedy więc każę wam zarabiać pieniądze i zdobyć własny pokój, w istocie proszę Was o to, byście żyły świadome rzeczywistości, a więc wiodły żywot fascynujący, niezależnie od tego, czy uda Wam się przekazać innym jego treść."

"Powinnam Was zatem wezwać, byście pamiętały o swych obowiązkach, byście stawały się wzniosłe i uduchowione; powinnam przypomnieć Wam, jak wiele zależy od Was samych i jak wielki wpływ możecie wywrzeć na przyszłe pokolenia." - tak pisała Virginia Woolf.

Reklama

W naszej galerii przeczytajcie niezwykle szczere wypowiedzi między innymi Magdaleny Cieleckiej, Martyny Wojciechowskiej, Edyty Bartosiewicz, Joanny Bator, które znalazły się w książce "Własny pokój" Virginia Woolf, wydanej przez Wydawnictwo OsnoVa.

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama