Kontynuacja kultowego filmu „Dirty dancing”. Co stanie się z rolą graną przez Patricka Swayze?
Po 33 latach od premiery powstaje kontynuacja „Dirty dancing”. Produkcją zajmie się sama Jennifer Gray, odtwórczyni roli Baby. Pozostaje jeszcze jedno ważne dla fanów pytanie, kto zagra postać Patricka Swayze?
- Gabriela Biega
Powstaje kontynuacja kultowego filmu „Dirty dancing”. Co wiemy o produkcji?
„Dirty dancing” pokochał cały świat, a Patrick Swayze i Jennifer Gray stali się idolami wśród widzów na całym świecie! Mimo, że film ma już ponad 30 lat, wszyscy wciąż chętnie do niego wracamy i marzymy o tym, by, jak Baby i Johnny, zatańczyć w miłosnych objęciach do „Time of my life”. Czy będzie nam dane? Oby! Póki co możemy cieszyć się wiadomością o kontynuacji tego kinowego hitu. Za reżyserię tym razem odpowie Jonathan Levine, a w obsadzie nie zabraknie samej Jennifer Gray!
Zobacz też: Jak dwie krople wody! Jak wygląda córka Jennifer Grey z "Dirty Dancing"?
Powstaje kontynuacja kultowego filmu „Dirty dancing”: Co z rolą Patricka Swayze?
Wszyscy zgodzimy się z tym, że o kontynuacji hitu z lat 80. marzy cały świat! Zadanie twórców kolejnej części „Dirty dancing” nie będzie jednak łatwe – czy uda się im sprostać oczekiwaniom fanów legendarnego filmu? Jak mówi CEO Lionsgate, Jon Feltheimer: „To będzie dokładnie ten romantyczny, nostalgiczny film, którego oczekują fani tej franczyzy i ten, który sprawił, że "Dirty Dancing" jest najlepiej sprzedającą się produkcją w historii tej firmy”.
Zobacz też: Baby z "Dirty Dancing" skończyła 58 lat: co się z nią dzieje?
Póki co szczegóły produkcji są tajne. Wiemy jedynie, że sama Jennifer Gray podjęła się wyzwania produkcji nowej części. Dodatkowo pojawi się na ekranie jako…Baby! Zostaje jednak ważne pytanie – co z postacią Johna? I czy komuś uda się zastąpić legendarnego Patricka Swayze? Okazuje się, że nie. Twórcy informują, że prawdopodobnie postać roztańczonego kochanka nie pojawi się w nowym filmie. Gray tłumaczy tę decyzję na łamach portalu People: ” Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że nie można zastąpić kogoś, kto był ikoną, wypadł tak świetnie - nigdy nie próbujesz powtarzać tego, co od lat jest tak magiczne. Po prostu trzeba wybrać coś innego”.
Pozostaje nam więc jedynie życzyć powodzenia i z niecierpliwością oczekiwać na kolejne szczegóły tej niesamowitej produkcji!