Kiedy otwarcie kin i teatrów? Minister Gliński nie ma dobrych wieści
12 marca to data, w której nasze życie codzienne uległo całkowitej zmianie. Społeczna izolacja wymusiła między innymi zamknięcie placówek kulturalnych, oświatowych, lokali gastronomicznych, czy salonów kosmetycznych. Choć dwa z czterech zaplanowanych etapów odmrażania gospodarki za nami, na seans w kinie, lub spektakl w teatrze, będziemy musieli jeszcze poczekać.
- Redakcja
Kultura w czasach zarazy
12 marca 2020 zamknięte zostały instytucje kultury na terenie całego kraju. Kina i teatry pozostają nieczynne do odwołania, co ma zmniejszyć rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa, z którą od kilku miesięcy walczy cały świat. 19 kwietnia natomiast, rząd rozpoczął "odmrażanie gospodarki", czyli znoszenie kolejnych zakazów, zaplanowane na cztery etapy. Otwarcie placówek kulturalnych zaplanowane zostało dopiero na ostatni etap i prawdopodobnie odbędzie się w całkowicie nowym reżimie sanitarnym (między innymi z ograniczoną liczbą widzów podczas jednego seansu, lub spektaklu).
Kiedy otwarcie kin i teatrów?
Chociaż pierwszy i drugi etap odmrażania gospodarki nastąpiły po sobie dość szybko (odpowiednio 20 kwietnia i 4 maja), wciąż nie ma informacji o kolejnych postępach w znoszeniu obostrzeń.
Minister Piotr Gliński, w rozmowie, która odbyła się na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia, stanowczo rozwiał nadzieje związane z szybkim powrotem do kin, czy teatrów:
Na razie nie możemy o tym myśleć w perspektywie kilku tygodni ze względów epidemicznych. Jakiekolwiek zgromadzenia, które zagrażają rozprzestrzenianiem się epidemii, są bardzo niestety niebezpieczne. - powiedział Szef resortu kultury
Dodał, że sytuacja w kraju jest wciąż "bardzo poważna".
Zapewnił również, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w tej chwili przygotowuje kolejne wytyczne dla tych instytucji. Kina i teatry będzie można otworzyć tylko po spełnieniu rygorystycznych warunków, związanych z zapewnieniem maksymalnego bezpieczeństwa i higieny klientom.
Same na przykład kina twierdzą, że muszą się przygotować bardzo długo do otwarcia, a poza tym takie otwarcie częsciowe może po prostu z punktu widzenia biznesowego być nieopłacalne. - wyjaśnił Piotr Gliński