Zamiast "50 twarzy Greya" - oto 5 filmów o seksie, które trzeba zobaczyć!

Wyjątkowy dramat z 1967 roku autorstwa hiszpańskiego mistrza, Luisa Buñuela. Catherine Deneuve jako młoda francuska gospodyni, Severine, zostaje zmuszona do pracy jako prostytutka, podczas gdy jej mąż jest w pracy. Sadomasochistyczne fantazje Severine stają się rzeczywistością, gdy przekracza ona kolejne granice, wspólnie z Madame Anais, właścicielką lokalnego przybytku.

Kontrowersyjny film Bernarda Bertolucciego z 1972 roku. Marlon Brando, który wystąpił obok nieznanej wtedy Marii Schneider, zagrał owdowiałego biznesmena, który nawiązuje romans z młodą, atrakcyjną dziewczyną. Film jest uważany za arcydzieło kina włoskiego, ale obie gwiazdy żałowały później, że w nim zagrały. Schneider leczyła się psychiatrycznie i nigdy już nie rozmawiała z Bertoluccim. Odważne sceny erotyczne sprawiły, że we Włoszech zabroniono dystrybucjii filmu, a reżyser został pozbawiony praw obywatelskich na 5 lat.

Maggie Gyllenhaal występuje w roli Lee Holloway, nieśmiałej młodej kobiety, która zaczyna pracować dla ekscentrycznego adwokata, Edwarda Graya (znowu to imię!) - w tej roli James Spader. Holloway i Gray wikłają się w trudną, sadomasochistyczną relację, znajdują intymne porozumienie, seks pokazano w filmie w bardzo oryginalny sposób.

Skandalizujący film Larsa von Triera pokazuje obsesyjne i destrukcyjne uzależnienie od seksu. Wielowątkowa historia to wspomienia Joe (Charlotte Gainsbourg), która przypadkowemu mężczyźnie opowiada o swoich seksualnych przygodach, które stopniowo niszczyły innych ludzi oraz ją samą. Shia LaBeouf grający jednego z przyjaciół Joe, wyznał, że w filmie naprawdę uprawiał seks.