Reklama

Scarlett Johansson zrezygnowała z roli transseksualisty

Niedawno pisaliśmy o tym, że Scarlett Johansson zagra główną rolę w filmie "Rub & Tug", który będzie opowiadał historię kontrowersyjnej postaci Lois Marie Gill, która nosiła przydomek Dante "Teks" Gill, kobiety, która wybrała męską płeć i była osobą transseksualną.

Reklama

Po ogłoszeniu roli Johansson, rozpętała się burza zwłaszcza w środowiskach LGBTQ. Wielu transseksualnych aktorów zarzucało producentom, że nie szukali na castingach osób transseksualnych, tylko wybrali amerykańską aktorkę. Również dziennikarze podsycali atmosferę.

Istnieje małe prawdopodobieństwo, że aktorka kiedykolwiek będzie w stanie zrozumieć wszystkie zawiłości i niuanse doświadczeń transseksualistów — a brak doświadczenia osobistego nie można przykryć włosami i makijażem. - napisał jeden z dziennikarzy

Manager Scarlett Johansson początkowo zareagował na falę krytyki zamieszczając krótki komentarz:

Przekaż im, że mogą skierować się do rzeczników prasowych Jeffreya Tambora, Jareda Leto i Felicity Huffman.

Przypomnijmy, że są to nazwiska osób, które z sukcesem zagrali role osób transseksualnych w "Transparent", "Dallas Buyers Club" i "Transamerica".

Scarlett Johansson tłumaczy swoją decyzję

Teraz aktorka zamieściła długi wpis, w którym wyjaśniła, że doskonale rozumie stanowisko osób transseksualnych, do których ma szacunek i darzy ich wielką sympatią.

W świetle podniesionych niedawno kwestii etycznych związanych z moim angażem do roli Dantego Texa Gilla, zdecydowałam wycofać swój udział w tym projekcie. Nasze kulturowe rozumienie ludzi transseksualnych rozwija się i nauczyłam się wiele od tej społeczności od chwili mojego pierwszego stanowiska w sprawie, które, teraz to rozumiem, było niewrażliwe. Mam wiele szacunku i sympatii do środowiska transseksualnego i jestem wdzięczna, że rozmowa na temat większego udziału różnych grup społecznych w Hollywood trwa. - czytamy w oświadczeniu Scarlett Johansson

Scarlett Johansson przyznaje, że chociaż strasznie chciałaby zagrać rolę Dante "Teks" Gill, to rozumie dlaczego wiele osób uważa, że powinna ją zagrać osoba transpłciowa. Aktorka jak najbardziej popiera dyskusję, która teraz toczy się wokół filmu i uważa, że chociaż jest ona kontrowersyjna, to jest potrzebna.

Według GLAAD (amerykańska organizacja LGBT, której celem jest eliminowanie homofobii i dyskryminacje ze względu na płeć i orientację seksualną), ilość postaci LGBTQ+ w 2017 roku spadła o 40% w porównaniu z poprzednim rokiem z powodu braku reprezentantów bohaterów trans w jakimkolwiek dużym filmie. Z przyjemnością skorzystałabym z szansy na przeniesienie historii Dante do kina, ale rozumiem, dlaczego powinien zostać zagrany przez osobę transpłciową i jestem wdzięczna, że ta debata, mimo że kontrowersyjna, zapoczątkowała większą dyskusję na temat różnorodności i reprezentowania jej w filmie. - dodała Johansson
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama