Reklama

Roman Polański znowu oskarżony o gwałt i pobicie

Do brutalnego gwaltu miało dojść w 1975 roku, dwa late przed spotkaniem Polańskiego z trzynastolatką. Francuska aktorka i modelka Valentin Monnier opisała oficjalnie całe zdarzenie, do którego dojść miało w kurorcie narciarskim w szwajcarskim Gstaad. W piątek w "Le Parisien" ukazała się obszerna, szczegółowa opowieść Monnier o feralnym zdarzeniu. Modelka przyznała, że nie łączyło ją z Polańskim nic, nie pracowała z nim na planie filmowym, ledwo się znali. Przyznaje też, że do gwałtu doszło bez udziału używek, nie było narkotyków czy alkoholu. Była za to ekstremalna przemoc ze strony Polańskiego. Aktorka miała wtedy ukończone zaledwie 18 lat, a na narty do Gstaad wybrała się wraz z przyjaciółmi.

Reklama
W 1975 roku zostałam zgwałcona przez Romana Polańskiego. Nie miałam z nim żadnego związku osobistego lub zawodowego i ledwo go znałam. Nie zdarzyło się to na imprezie pod wpływem narkotyków lub alkoholu. Był to ekstremalny akt przemocy po tym, jak byliśmy na nartach w szwajcarskim Gstaad. Uderzył mnie, zerwał ze mnie ubrania, a gdy się poddałam, kazał mi brać udział w nieprzyjemnych czynnościach. Dopiero co skończyłam 18 lat.

W ciągu ostatnich lat jeszcze trzy inne kobiety oskarżały słynnego reżysera o molestowanie. Brytyjska aktorka Charlotte Lewis twierdziła, że Polański napastował ją w 1983, gdy miała 16 lat. We wrześniu 2017 była aktorka Renate Langer wyjawiła, że została zgwałcona przez Polańskiego gdy miała 15 lat, a miesiąc wcześniej anonimowa kobieta oskarżyła reżysera o napaść z 1973 roku. Prawnik Polańskiego nazwał wszystkie trzy oskarżenia bezpodstawnymi.

I tym razem prawnik razem z Romanem Polańskim zaprzeczają relacji Valentin Monnier, odrzucając stanowczo oskarżenia modelki. Ich linią obrony jest fakt, że kobieta czekała ponad 40 lat, aby opowiedzieć swoją historię, co pozwala poddawać ją w wątpliwość. Monnier z kolei utrzymuje, że przez długi czas była w szoku i wypierała koszmarne doświadczenie, aż do czasu aresztowania Polańskiego w 2009 roku, gdy na żądanie USA został zatrzymany jeszcze w związku z wydarzeniem z 1977 roku. Wtedy też miało dojść do stosunku między nim a 13-letnią dziewczyną, podczas jednej z zakrapianych imprez w branży. Opowiedziała też o sytuacji, w której Polański "przepraszał ją ze łzami w oczach", a reszta gości w kurorcie naciskała, żeby ta milczała.

62-letnia obecnie Valetine Monnier po raz pierwszy zdecydowała się opowiedzieć o gwałcie i pobiciu dwa lata temu, w 2017 roku, na fali mocnego kobiecego ruchu #MeToo i skazania Harveya Weinsteina. Wysłała listy do francuskiej minister ds. równości kobiet i mężczyzn Marlene Schiappy, do francuskiego ministra kultury Francka Riestera oraz Pierwszej Damy Francji Brigitte Macron. W "Le Parisien" oskarżyła Polańskiego ponownie, przy okazji nadchodzącej premiery jego nowego filmu "Oficer i szpieg".

Reklama
Przez ostatnie lata słyszeliśmy o tym, by oddzielić sztukę od artysty, a jednak sam Polański w pewnym sensie wplata swoją historię w film za pośrednictwem opowieści o Dreyfusie, do poziomu zgrywania ofiary podobnej furii w mediach. Jeśli Polański jest czyjąś ofiarą, to tylko swoją własną i nie mam wyboru – nie mogę już milczeć., napisała modelka.

Kim jest Valentine Monnier?

Valentine Monnier w latach 70. robiła karierę jako modelka, próbowała swoich sił również w aktorstwie. Zagrała m.in. w filmie sci-fi "2019 - Dopo la caduta di New York", o losach społeczeństwa po wojnie nuklearnej (film miał premierę w 1983 roku). Obecnie pracuje jako fortografka.

Reklama
Reklama
Reklama