Reklama

W poniedziałek rano czasu polskiego zakończyła się 93. ceremonia wręczenia Nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Największą wygraną wieczoru była zdecydowanie Chloe Zhao, która została nagrodzona Oscarem za reżyserię, a jej film „Nomadland” został wybrany najlepszym filmem roku.

Reklama

"Nomadland" podbił serce Amerykańskiej Akademii Filmowej. Kto jeszcze zdobył Oscara?

Oscary 2021 były inne niż wszystkie do tej pory i to z wielu różnych powodów. W tym roku faworytami do nagród były „Nomadland” i „Minari”, jednak nie tylko one podbiły serce Amerykańskiej Akademii Filmowej. Przedstawiamy pełną listę zwycięzców.
Oscary 2021: wyniki, laureaci, lista zwycięzców. "Nomadland" i "Minari" przejdą do historii?
Getty Images

Thomas Vinterberg dedykuje Oscara zmarłej córce

Zgodnie z przewidywaniami bukmacherów, nagroda dla Najlepszego Filmu Międzynarodowego trafiła do Thomasa Vinterberga za film „Na rauszu”. Duński reżyser odbierając statuetkę nie krył wzruszenia.

Nie spodziewałem się tej nagrody. Poza tym, że to coś, o czym marzyłem od piątego roku życia. Ćwiczyłem tę przemowę na dworcach, w kawiarniach i w innych miejscach – powiedział reżyser.

Podczas przemowy Vinterberg wspomniał o tragicznym wypadku samochodowym, w którym zginęła jego 19-letnia córka Ida. Autem kierowała była żona reżysera. Na autostradzie do Paryża w kobiety uderzył inny kierowca.

Chcieliśmy zrobić film o celebrowaniu życiu. Cztery dni po tym, jak rozpoczęliśmy zdjęcia, stało się coś niewyobrażalnego. W wypadku samochodowym zginęła moja córka. Kierowca zagapił się w telefon. Bardzo za nią tęsknimy. Kocham ją – powiedział wyraźnie wzruszony filmowiec.

Kontynuując swoją przemowę, Vinterberg przyznał łamiącym głosem, że córka zawsze wierzyła w jego projekt i mocno go wspierała. „Moja córka miała zagrać w tym filmie. Nakręciliśmy ten film dla niej”, powiedział reżyser.

Ido, to cud, który właśnie się wydarzył, a ty jesteś jego częścią. Może właśnie pociągasz za sznurki, nie wiem. Ale ta nagroda jest dla ciebie – podsumował Vinterberg.

„Na rauszu” najlepszym filmem międzynarodowym

Film „Na rauszu” opowiada historię czworga przyjaciół, którzy chcąc poradzić sobie z kryzysem wieku średniego, sprawdzają teorię mówiącą o tym, że skromna dawka alkoholu pozwala na lepsze funkcjonowanie w świecie. Nie przewidują jednak skutków, jakie pociągnie za sobą długotrwałe utrzymywanie stałego poziomu promili we krwi.

To jest film o traceniu kontroli nad życiem, jako, że sam straciłem kontrole nad swoim. Chcę podziękować żonie, że była moim aniołem podczas pracy nad tym projektem i pomogła mi przejść przez trudny okres. – powiedział podczas swojej przemowy Thomas Vinterberg.
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama