OSCARY 2021 NOMINACJE: Polska ma szansę na znalezienie się na tzw. krótkiej liście tytułów
Z powodu panującej pandemii koronawirusa organizatorzy prestiżowej gali Oscary 2021 zdecydowali się na szereg zmian. Jedną z nich jest zwiększenie liczby filmów, znajdujących się na tak zwanej krótkiej liście tytułów, z dziesięciu do piętnastu. Oznacza to szansę dla Polski na nominację do Oscarów 2021. Czy film Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta „Śniegu już nigdy nie będzie” wejdzie do ścisłej czołówki?
- Martyna Pałka
OSCARY 2021 NOMINACJE: shortlista powiększona do 15 tytułów
Organizacja tegorocznej gali Oscary 2021 zdecydowała się na mnóstwo zmian w związku z panującą na całym świecie chorobą. Wcześniej zdecydowano się na wydłużenie czasu premier filmów chcących ubiegać się o statuetkę. W poprzednich latach kończył się on wraz z końcem roku, ale w 2021 zostało to przedłużone. Kolejną nowością jest możliwość premiery filmu jedynie na streamingach, a także inna data samej gali wręczenia Oscarów. Będzie ona miała miejsce 25 kwietnia 2021 roku.
Lista piętnastu filmów znajdujących się na krótkiej liście tytułów zostanie ogłoszona 9 lutego. To właśnie wśród nich głosujący wybiorą 5 filmów, które otrzymają nominację do prestiżowej nagrody w kategorii „Najlepszy film nieanglojęzyczny”. Członkowie Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej oddadzą swoje głosy w specjalnym głosowaniu online. Od 1 do 5 lutego 2021 będzie trwać pierwsza runda wybierania filmów spoza Stanów Zjednoczonych. Zwycięzcy znajdą się na shortliście, liczącej 15 tytułów, która przechodzi do następnego etapu. To właśnie wśród nich będą wybierane nominacje do Oscarów. Wszystkie oficjalne nominacje do konkursu zostaną ogłoszone 15 marca.
Zobacz też:
Oscary 2021: nowe zasady Amerykańskiej Akademii Filmowej w duchu równouprawnienia
Najlepsze filmy romantyczne: TOP 15 filmów o miłości, które warto obejrzeć
OSCARY 2021 NOMINACJE: Szansa dla 2 filmów polskich reżyserów na nominacje
Kolejną, bardzo dużą zmianą w organizacji tegorocznych Oscarów jest zrezygnowanie z zasady, że to właśnie członkowie komitetu mają prawo dołączyć do krótkiej listy maksymalnie trzy tytuły, które nie spodobały się głosującym. Wszystko to, doprowadzało do sytuacji, w których członkowie Akademii nie oglądali wszystkich zgłoszonych produkcji zza granicy, dołączając na ich miejsce popularniejsze filmy ze Stanów Zjednoczonych. Przykładem takiej zamiany był brak nominacji dla zdobywcy Złotej Palmy z 2007 roku, czyli rumuńskiego filmu „4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni”, który mimo ogromnych sukcesów nie znalazł się nawet na shortliście Oscarów.
W tym roku będziemy trzymać kciuki za dwa filmy polskich reżyserów, które mogą mieć szanse na nominacje do prestiżowej nagrody Oscarów: „Śniegu już nigdy nie będzie” Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta oraz „Szarlatan” Agnieszki Holland, będący czeskim kandydatem do Oscara.
Zobacz też:
Najlepsze filmy oparte na faktach - te historie wydarzyły się naprawdę