Reklama

Oscary 2020: najlepszy film - kto wygrał jakie filmy przegrały?

92. gala rozdania nagród filmowych Oskary 2020 zdecydowanie nie przebiegała kontrowersyjnie i nie zapisze się w historii jako najbardziej warta uwagi. Jednak jest kilka powodów, dla których warto się Oscarom 2020 przyjrzeć bliżej - choćby dlatego, że wreszcie przełamano bariery amerykańskiego filmowego snu. Mimo, że od początku w kategorii Najlepszy Film kibicowałyśmy "Małym kobietkom" Grety Gerwig (epicka opowieść o sile miłości, radości i smutku codziennego dnia ze świetną rolą Saoirse Ronan), to jednak nie kryjemy podziwu dla twórców południowokoreańskiego filmu "Parasite", który zdeklasował konkurencję. Reżyser i jego zespół na oskarową scenę wychodzili aż czterokrotnie, aby odebrać Oscara za Najlepszy Film, Najlepszy Film Międzynarodowy (wygrał z polskim "Bożym Ciałem"), Najlepszy Scenariusz Oryginalny i Najlepszy Reżyser. Co to mówi o Akademii? Że wreszcie wyzuła się z okowów szczelnie ukrywanego, ale jednak istniejącego rasizmu i doceniła kino również zza oceanu.

Reklama

Bong Joon Ho autor obrazu "Parasite" ma już na swoim koncie m.in. film fantasy "Snowpiercer: Arka przyszłości" czy "Szczekające psy nie gryzą". W "Parasite" opowiada historię dwóch rodzin z rożnych klas społecznych, które zaczynają ze sobą mieszkać w charakterze - państwo - służba.

Parasite jest przy tym zaskakującą, mistrzowską lekcją inscenizacji; niezwykle precyzyjnym mariażem tragikomedii i farsy; nienaganną narracyjnie ostrą satyrą, która łączy w sobie przednią komedię z dojmującym dramatem, gdzie śmiech w mgnieniu oka zamienia się w rozpacz, a skrywany głęboko gniew w rechoczący dowcip - recenzował film Dominik Jedliński dla Onetu.

W kategorii Najlepszy Aktor zwyciężył genialnie przygotowany do przejmującej roli człowieka na skraju szaleństwa, którego społeczeństwo samo wpycha w ramiona rozpaczy i otchłani. Mowa o Joaqunie Phoenix, który brawurowo zagrał pierwszoplanową rolę w "Jokerze". Aktor otrzymując statuetkę Oskara 2020 jak zwykle wykorzystał okazję do przemowy w obronie tych, którzy głosu zabrać nie mogą.

Musimy kontynuować przemowy dla tych, którzy nie mają głosu. Musimy dać im swój głos. Sądzę, że niezależnie od tego, czy mówimy o nierówności płciowej, rasiźmie, prawach społeczności LGBTQ, prawach rdzennych mieszkańców czy prawach zwierząt, mówimy o walce przeciwko niesprawiedliwości. Mówimy o walce przeciwko przekonaniu, że jeden człowiek, jedna rasa, jeden gatunek ma prawa dominować, kontrolować i wykorzystywać innych ., mówił Phoenix ze sceny oscarowej gali.

Najlepszą aktorką z kolei została Renee Zellweger za rolę "Judy", historii upadłej artystki Judy Garland, która przyjeżdża zimą 1968 roku do Londynu na serię koncertów. Widzimy ją jako złamaną gwiazdę, podążamy za nią w przerwach pomiędzy koncertami, jesteśmy jako widzowie w dusznych hotelowych pokojach, garderobach, barach. To psychologiczna opowieść o załamaniu, na które składa się mnóstwo czynników. Ogromne wymagania, tresura ciała, popadanie w uzależnienia, wykorzystywanie naiwności dziecięcej jeszcze wówczas gwiazdy. Ta rola przyniosła Zellweger drugiego w karierze Oscara (aktorka ma też statuetkę z 2004 roku za "Wzgórze Nadziei".)

Zellweger wygrała tym samym z naszą faworytką Saoirse Ronan, której postać najstarszej siostry March w "Małych kobietkach" była uszyta pod tę młodą aktorkę.

Bez zaskoczeń obyło się w przypadku laureata Najlepszego Aktora Drugoplanowego - Oscar 2020 powędrował do Brada Pitta za "Pewnego razu w... Hollywood" w reżyserii Quentina Tarantino. To drugi w karierze Pitta Oscar, pierwszego zdobył za produkcję "Zniewolonego". "Irlandczyk" Martina Scorsese dla Netflix mimo dziesięciu nominacji, nie otrzymał ani jednej statuetki i jest to zdecydowanie największy przegrany 92. gali Oskary 2020.

Oskary 2020: bez prowadzącego za to z dobrymi występami muzycznymi

Gala rozdania nagród odbyła się bez sztucznych dłużyzn, za to ze świetnymi występami. Otworzył ją mini musicalowy koncert Janelle Monae, zaśpiewały międzynarodowo wokalistki dubbingujące Elsę z "Krainy Lodu", w tym Polka Kasia Łaska. Najpopularniejsza w tej chwili nastoletnia wokalistka Billie Eillish (to ona zaśpiewa w nowej części przygód Bonda), zaśpiewała w hołdzie zmarłym artystom związanym z Hollywood, przebój The Beatless "Yesterday". W czasie występu Billie Eilish na telebimie za jej plecami pokazywano zdjęcia artystów, którzy odeszli w ostatnich miesiącach. Byli to m.in. nagrodzony Oscarem koszykarz Kobe Bryant, Kirk Douglas, Agnes Varda, Terry Jones, Doris Day i Rutger Hauer. Eillish została zapowiedziana przez reżysera Stevena Spielberga.

Oscary 2020: Pełna lista zwycięzców

Najlepszy film: "Parasite"

Najlepszy reżyser: Bong Joon Ho

Najlepszy aktor: Joaquin Phoenix

Najlepsza aktorka: Renee Zellweger

Najlepsza aktorka drugoplanowa: Laura Dern "Historia małżeńska"

Najlepszy aktor drugoplanowy: Brad Pitt "Pewnego razu... w Hollywood"

Najlepszy scenariusz adaptowany: Taika Waititi "Jojo Rabbit"

Najlepszy scenariusz oryginalny: Bong Joon Ho i Han Jin Won "Parasite"

Najlepszy film krótkometrażowy: "The Neighbors' Widow"

Najlepszy film międzynarodowy: "Parasite"

Najlepsza charakteryzacja: "Gorący temat"

Najlepsza piosenka do filmu: “I’m Gonna Love Me Again" z filmu "Rocketman"

Najlepszy montaż dźwięku: "Le Mans '66"

Najlepszy dźwięk: "1917"

Najlepszy montaż: "Le Mans '66"

Najlepsza scenografia: "Pewnego razu... w Hollywood"

Najlepsze kostiumy: "Małe kobietki"

Najlepsze zdjęcia: "1917"

Najlepsze efekty specjalne: "1917"

Najlepsza muzyka napisana do filmu: Hildur Guðnadóttir "Joker"

Najlepszy pełnometrażowy film animowany: "Toy Story 4"

Najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny: "Amerykańska fabryka"

Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny: "Learning to Skateboard in a War Zone (If You're a Girl)"

Reklama

Najlepszy krótkometrażowy film animowany: "Hair Love"

Reklama
Reklama
Reklama