Reklama

Ekranizacja bestsellerowej powieści erotycznej "365 dni" Blanki Lipińskiej miała głośną premierę tuż przed Walentynkami tego roku. Obudziła tyle samo kontrowersji, co towarzyszący promocji filmu wywiad z odtwórczynią głównej roli, Anną Marią Sieklucką. Nie inaczej było z opiniami po seansie, choć zdecydowanie częściej słychać było słowa krytyki pod jego adresem. Ci, którzy nie mieli szansy wybrać się do kin, mogą to nadrobić w domowym zaciszu w czasie kwarantanny. Netflix udostępni produkcje na swoim kanale.

Reklama

1 kwietnia, w dniu obchodzonym jako Prima Aprilis , Netflix na Facebooku opublikował podchwytliwe pytanie o to, co jest bardziej prawdopodobne: "To, że na Netfliksie pojawił się film "365 dni", czy to, że Netflix zmieni się na żółty kolor po wciśnięciu kombinacji dwóch klawiszy?". Odpowiedź jest jasna, tak jak pewne są flagowe kolory Netfliksa.

Będziecie oglądać?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama