Marcin Dorociński na planie filmu Dywizjon 303

Na targach filmowych towarzyszących festiwalowi Berlinale zaprezentowano nowy film polsko-brytyjskiej produkcji zrealizowany z wielkim rozmachem i na najwyższym, światowym poziomie. "303. Bitwa o Anglię" ("Hurricane") to międzynarodowa obsada i emocjonująca historia polskich lotników, którzy podczas II wojny światowej odegrali kluczową rolę w zatrzymaniu ataku Hitlera na Wielką Brytanię. Marcin Dorociński wcielił się w rolę dowódcy dywizjonu 303, Witolda Urbanowicza. Oprócz niego w filmie zobaczymy także Filipa Pławiaka oraz Iwana Rheona (Ramsay z "Gry o tron", zagrał pilota Jana Zumbacha) i Milo Gibsona, syna Mela Gibsona. Za reżyserię odpowiada David Blair, a za zdjęcia polski operator, Piotr Śliskowski. Na razie nie jest znana data premiery filmu.

Hurricane: film o Dywizjonie 303 - o czym jest?

"303. Bitwa o Anglię" opowiada niesamowitą historię dywizjonu 303 imienia Tadeusza Kościuszki, najskuteczniejszej jednostki powietrznej w czasie bitwy o Anglię, która w 1940 roku miała niebagatelny udział w powstrzymaniu inwazji wojsk Hitlera. W skład dywizjonu 303 wchodzili polscy lotnicy, o których Winston Churchill powiedział potem: „Nigdy w historii ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak dużo tak nielicznym”. Jan Zumbach, Witold Urbanowicz, Mirosław Ferić, Witold „Tolo” Łokuciewski, Stanisław Słowikowski - to tylko niektóre nazwiska polskich bohaterów. Historię dywizjonu 303 tak opisuje oficjalny dystrybutor filmu:

Jest rok 1940. Władze i ludność Wielkiej Brytanii z rosnącym przerażeniem patrzą na inwazję niemieckiej armii na Europę. Rozpoczyna się bitwa o Anglię, w której doskonale wyszkoleni i doświadczeni piloci Luftwaffe zaciekle atakują alianckie samoloty RAFu. Z pomocą przybywają doborowi polscy lotnicy: Jan Zumbach, Witold Urbanowicz, Mirosław Ferić i Witold „Tolo” Łokuciewski. To weterani, którzy pragną walczyć w obronie swojej ojczyzny nawet poza jej granicami. Początkowa nieufność Brytyjczyków musi ustąpić wielkiemu szacunkowi, jakim Anglicy zaczynają darzyć polskich pilotów. Tak powstaje Dywizjon 303 imienia Tadeusza Kościuszki, który okazał się być najskuteczniejszym oddziałem powietrznym w trakcie bitwy o Anglię. Bohaterom przypisuje się zestrzelenie ponad 120 niemieckich samolotów – to wynik, jakiego nie udało się osiągnąć żadnemu innemu powietrznemu dywizjonowi.