Reklama

"Cicha noc" wygrywa festiwal filmowy w Gdyni

Wczoraj wieczorem podczas gali finałowej Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, "Cicha noc" w reżyserii Piotra Domalewskiego była niekwestionowanym zwycięzcą. Złote Lwy przyznano już po raz kolejny debiutującemu w kinie reżyserowi i to jest "bardzo optymistyczny trend", jak komentował Jerzy Antczak podczas gali.

Reklama

W zeszłym roku bowiem wygrała "Ostatnia rodzina", debiut fabularny o życiu Beksińskich, autorstwa Jana P. Matuszyńskiego. Piotr Domalewski ma 34 lata i wcześniej występował w filmach jako aktor, można go było zobaczyć np. w "Demonie" czy dość popularnym telewizyjnym serialu "Barwy szczęścia".

"Cicha noc" to jego niekwestionowany, bardzo udany i dojrzały debiut w reżyserii.

"Cicha noc" o czym jest ten film?

Przy omówieniu "Cichej nocy" warto zwrócić uwagę na świetny dobór obsady. Dawid Ogrodnik jako syn powracający z emigracji na rodzinne święta został uhonorowany nagrodą za Najlepszą Rolę Męską Pierwszoplanową na festiwalu w Gdyni. W "Cichej nocy" gra Adama, który postanawia spontanicznie spędzić Wigilię i Święta Bożego Narodzenia w rodzinnej wsi, która skrywa swoje sekrety. Schemat dobrze znany np. z filmów Smarzowskiego czy Pasikowskiego, a ostatnio również z telewizyjnych seriali (mowa o "Belfrze", który wraca na jesień), jednak zrealizowany w zupełnie innym klimacie.

Zderzenie typowej polskiej rzeczywistości, miejsca, w którym się nie przelewa z powracającym "synem marnotrawnym" bywa trudne, zdaje się mówić reżyser. W roli ojca Adama wystąpił doskonały aktor Arkadiusz Jakubik, którego często drugoplanowe role przyćmiewają występy aktorów głównych (tak stało się w przypadku "Najlepszego" z Jakubem Gierszałem). W "Cichej nocy" jednak Dawid Ogrodnik i Arkadiusz Jakubik dają popis aktorskich umiejętności na bardzo zbliżonym poziomie.

Proste sprawy, jak przygotowania do rodzinnych świąt i niesnaski oraz konflikty między krewnymi są przez Domalewskiego sportretowane z dużą precyzją. Dają obraz konkretnej warstwy społecznej w Polsce, pokazując archetypy pewnych zachowań - typowy ojciec walczący z nałogami, matka gospodyni domowa, dziadek lubiący zaglądać do kieliszka, dzieci, które nie są zainteresowane spędzaniem czasu w realnym świecie i dorośli synowie, zarabiający na chleb na emigracji. To saga rodzinna bez ozdobników, która wzbudza w widzach emocje, jednocześnie je dawkując. Domalewski stawia pytania "Kim tak naprawdę jestem?", "Co oznacza polskość"? Nie daje jednak jednoznacznych odpowiedzi.

Reklama

Czy "Cicha noc" jako najlepszy polski film 2017 będzie też hitem w kinach? Warto go obejrzeć choćby ze względu na świetne występy aktorskie.

Reklama
Reklama
Reklama