Reklama

Nowy hit Dawida Podsiadło!

Do premiery dania głównego „przyrządzonego” przez Dawida Podsiadło pozostało niecałe dwa tygodnie. Artysta nie zwalnia jednak tempa i serwuje nam już teraz przedsmak nadchodzącego albumu. Kolejną przystawką, po energicznym i tanecznym kawałku „Małomiasteczkowy” jest singiel „Nie ma fal” - utwór wypełniony po brzegi wibrującymi syntezatorami, przeplatającymi się nawzajem instrumentami perkusyjnymi oraz mocnym i poruszającym wokalem Dawida. To bardzo dobry pop, idealny materiał na kolejny radiowy hit Podsiadło.

Reklama

"Nie ma fal" nowy kawałek Dawida Podsiadło

Ironiczny momentami tekst "Nie ma fal" nawiązuje do problemów dnia codziennego w relacjach z drugą osobą, wskazuje na brak zrozumienia i niemożność nadawania na tych samych „falach”: „Nie ma fal to utwór o sytuacjach, w których pozornie wszystko jest w porządku, – wyjaśnia Dawid Podsiadło - a mimo to jakoś trudno wyobrazić sobie kolejny dzień z przyjemnością”.

Na warstwę instrumentalną składają się fantastycznie zaaranżowane syntezatory, które wzbogacone są przez odgłosy wokalne i wyraziste bity. Artysta powierzył swój los w ręce wybitnego fachowca. Bartosz Dziedzic, czyli nowy producent utworów Dawida Podsiadło, stoi bowiem za sukcesami albumów „Granda” Moniki Brodki i „Składam się z ciągłych powtórzeń” Artura Rojka.

Reklama

My już tupiemy nóżką, zwłaszcza, że weekend pasem!

Reklama
Reklama
Reklama