Reklama

Córka Martyny Wojciechowskiej nagrała teledysk

Martyna Wojciechowska nie kryje dumy ze swojej adoptowanej córki - Kabuli. Dzięki pomocy ze strony podróżniczki, dotknięta albinizmem mieszkanka Tanzanii spełnia swoje kolejne marzenia. W utworze „Hukumu” usłyszymy anielski głos Kabuli i jak zapewnia Martyna, to pomysł i incjatywa samej córki, która zrealizowała go bez jej udziału:

Reklama
OTO PIERWSZY OFICJALNY TELEDYSK KABULI! Kabulka od zawsze była wyjątkowa, chciała się uczyć, zostać prawniczką i... śpiewać. Choć została tak ciężko doświadczona przez los, to nadal ma odwagę realizować swoje marzenia! A nic nie sprawia jej takiej przyjemności, jak wyrażanie siebie poprzez śpiew! - czytamy na Instagramie podróżniczki.

Pod postem Martyny posypało się wiele gratulacji i ciepłych słów od fanów i fanek, którzy trzymają kciuki za dalszy rozwój kariery Kabuli.

Zobacz też: Przemek Kossakowski pokazał zdjęcie w długich włosach: "Jak żona potrafi zmienić człowieka"

Martyna Wojciechowska i Kabula

Cała Polska z zapartym tchem śledzi losy Kabuli - od momentu, kiedy wyemitowany został odcinek programu „Kobieta na krańcu świata”, który przedstawiał przerażającą historię dziewczynki. Kabula cierpi na albinizm, a w wiosce, w której mieszkała wierzono, że posiadanie części ciała osoby z tym schorzeniem przynosi szczęście. Na osoby dotknięte albinizmem w krajach takich jak Tanzania organizowane są polowania. Młoda dziewczyna niestety straciła w ten sposób rękę. Losy Kabuli do tego stopnia ujęły Martynę Wojciechowską, że postanowiła ją zaadoptować. Dzięki temu, dziewczyna może realizować swoje pasje - rozpoczęła nawet studia prawnicze, o których marzyła. Podróżniczka poszła o krok dalej, zakładając Fundację Unaweza, która pomaga kobietom z różnych zakątków świata „rozwinąć skrzydła”, poprzez wyrównywanie szans ekonomicznych, społecznych i prawnych.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama