TYLKO U NAS: Marta Malikowska zagrała w teledysku Marii Peszek "J*bię to wszystko". Co myśli o sytuacji kobiet w Polsce i jakie wartości chce przekazać córce?
Marta Malikowska wraz z Marią Peszek zagrała w szeroko komentowanym teledysku do utworu "J*bię to wszystko". Nam aktorka i aktywistka podzieliła się z nami przemyśleniami na temat efektów Strajku Kobiet, a także opowiedziała o relacji z córką.
Marta Malikowska zagrała w głośnym teledysku Marii Peszek. Dla aktorki, której ogromną sławę przyniósł serial "Ślepnąc od świateł", było to nie tylko aktorskie wyzwanie, ale również symboliczne przyłączenie się do idei, które przyświecają twórczości Peszek.
Marta Malikowska w teledysku "J*bię to wszystko"
Jak czytamy w informacji prasowej, "J*bię to wszystko" to love song. Bardzo szczególny i chyba pierwszy taki w historii polskiej piosenki. Ale to także utwór o uwalniającej sile wyobraźni, surrealna historia, dziejąca się na wyspie, której nie ma w realu, ale każdy może ją sobie stworzyć". Teledysk wyreżyserował Piotra Onopa. Jest to trzeci singiel i klip zapowiadający nowy album zatytułowany "AVE MARIA", którego premiera zaplanowana jest na 10 września tego roku. Producentem i współautorem muzyki jest Kamil Pater.
Marta Malikowska o Strajku Kobiet
W ubiegłym roku Marta Malikowska czynnie brała udział w "Czarnym Proteście" i Strajku Kobiet. Czy działania przyniosły efekt i sytuacja w Polsce uległa poprawie?
Niestety tej ustawy nie udało nam się przeforsować. Jest jeszcze dużo pracy w tym temacie. Bardzo mnie to smuci i boli, że musimy wychodzić na ulice i o tym krzyczeć. To jest niesprawiedliwe. To są prawa człowieka. Prawo wyboru. [...] Jeśli będę mogła, na pewno dalej będę się angażować - przyznała Marta Malikowska.
Marta Malikowska o wartościach, które chce przekazać córce
Marta Malikowska w wielu wywiadach wspomina o swojej niezwykłej relacji z córką Jagodą. Trzy lata temu rozmowie z Girls Room powiedziała:
Rozmawiam z Jagodą otwarcie, o wszystkim, staram się oczywiście mówić o pewnych sprawach delikatnie i z wyczuciem. Jakoś tak po prostu, naturalnie się to dzieje. Ja widzę, jak zaczyna się zmieniać jej ciało; ona widzi, jak zmienia się moje. Jagoda dojrzewa i ja dojrzewam... I tak się obserwujemy nawzajem z czułością...
Nam zdradziła natomiast, jakie wartości chce jej przekazać:
Mam nadzieję, że przekazuję jej przede wszystkim miłość do siebie, akceptację, bycie odważną, podejmowanie ryzyka i szacunek, empatię, ale też miłość do natury - przyznała Marta Malikowska.