Reklama

Porcja: 378 kcal
Przygotowanie: 20 minut
Dla 4 osób
●4 płaty rostbefu (po około 180 g każdy) ●2 łyżki oleju ●300 g cebuli ●2 łyżki masła ●5 łyżek białego wytrawnego wina ●40 g ziołowego masła ●sól ●pieprz
1 Mięso opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem, oczyścić z błonek. Aby nie zniekształciło się w trakcie smażenia, brzeg z tłuszczem ponacinać mniej więcej co 2 cm.
2 Olej rozgrzać na patelni. Wrzucić płaty mięsa. Smażyć z obu stron: najpierw minutę na silnym ogniu, potem ok. 3 minut na słabszym. Mięso oprószyć pieprzem i solą, zdjąć z patelni.
3 Cebule obrać, pokroić w cienkie krążki. Do tłuszczu pozostałego ze smażenia mięsa dodać masło i rozgrzać. Wrzucić cebulę i lekko podsmażyć, mieszając.
4 Do cebuli wlać wino, chwilę razem dusić, przyprawić solą i pieprzem. Steki pokroić w ukośne plastry, ułożyć na talerzach. Dodać cebulę i po talarku ziołowego masła.
Wybieramy mięso do smażenia
Na steki najlepiej nadaje się ta część tuszy wołowej, którą nazywa się rostbefem lub krzyżową. Mięso kroimy (czasem trzeba wcześniej wyciąć z niego kość) na niezbyt grube (ok. 2–2,5 cm) plastry. Możemy je przed smażeniem lekko zbić tłuczkiem. Warto to zrobić przez przezroczystą folię, bo wtedy włókna nie zostaną porozrywane. Doskonałe steki przygotowuje się również z polędwicy wołowej. Z takiego mięsa będą delikatniejsze.
Warto wiedzieć
Mięso będzie smaczniejsze, jeśli przed smażeniem zamarynujemy je na kilka godzin w oliwie z przyprawami (np. z dodatkiem czosnku czy posiekanych ziół albo w gotowej – truflowej). Mięso możemy też oprószyć świeżo zmielonym pieprzem. Pamiętajmy jednak, że steki solimy dopiero po usmażeniu, bo inaczej staną się twarde. Do przyrządzania steków najlepiej wybrać patelnię o grubym dnie, którego cała powierzchnia nagrzewa się równomiernie. Takie kotlety można smażyć zarówno na oleju, jak i smalcu. Zanim jednak wrzucimy mięso, tłuszcz musi być dobrze rozgrzany: wtedy białko szybko się zetnie, a kotlet pozostanie kruchy i soczysty. Czas smażenia zależy od tego, czy chcemy, by stek był bardziej krwisty w środku, czy mocniej ścięty. Dobrze wysmażony powinien być z wierzchu zrumieniony, a w środku różowy.
Uwaga!
Nie trzymajmy go za długo na ogniu, bo stanie się twardy. Mięso podajemy z ziemniakami purée (z dodatkiem mleka i masła) lub frytkami. Jeżeli zależy nam, by danie wyglądało bardziej elegancko, podajmy podduszone na maśle kuleczki wydrążone ze zblanszowanych ziemniaków.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama