Karp a la Pomian
Ta tradycyjnie podawana na wigilię ryba może przybrać formę słynnego dania, które wymyślił francuski gastronom polskiego pochodzenia.
- Moje Gotowanie
Danie to wzięło swe miano od nazwiska uznawanego we Francji za geniusza spraw kulinarnych Edwarda Pożerskiego de Pomian. Polak urodzony i mieszkający stale we Francji (jego ojciec wyemigrował w 1845 roku) z wykształcenia był lekarzem i gastronomem. Jako szef Laboratorium Fizjologii Żywienia w Instytucie Pasteura w Paryżu prowadził badania dotyczące żywienia i higieny żywienia. Sam znakomicie gotował, był smakoszem i łakomczuchem. Pisywał rozprawy naukowe, a także pełne humoru, popularne książki kucharskie, w których można znaleźć wiele odniesień do kuchni polskiej. Spośród wielu wymyślonych przez niego potraw nadziewany karp przeszedł do historii sztuki kulinarnej. Znaną z kuchni staropolskiej rybę nafaszerował nadzieniem na bazie podsmażanych pieczarek.
Skadniki na 6 porcji
● karp (1 i 1/2 kg)
● 15 dag słoniny
● 25 dag pieczarek
● cebula
● 2 łyżki tartej bułki
● jajko
● 3 łyżki mleka
● 3 łyżki masła
● łyżka tymianku
● szklanka czerwonego wina
● sól, pieprz
Jak to zrobić
Przygotowanie: 35 minut
Pieczenie: 35 minut
Porcja: 420 kcal
Karpia opłukać. Łuski oskrobać ostrym nożem, odciąć płetwy i koniec ogona. Rozciąć brzuch, usunąć wnętrzności i w miarę możliwości większe ości oraz kręgosłup. Rybę bardzo starannie wypłukać pod bieżącą wodą. Całą natrzeć solą i odstawić na 30 minut w chłodne miejsce.
Pieczarki umyć, posiekać. Cebulę obrać, drobno posiekać. Słoninę pokroić w kostkę i stopić, odlać połowę tłuszczu. Cebulę i pieczarki podsmażyć na wytopionej słoninie, ostudzić. Tartą bułkę zalać mlekiem, wymieszać z pieczarkami. Wbić jajko, przyprawić tymiankiem, solą i pieprzem.
Rybę nafaszerować nadzieniem, spiąć ciasno wykałaczkami. Dno żaroodpornego naczynia posypać wiórkami z łyżki masła, włożyć karpia, posypać go wiórkami z łyżki masła. Piec 35 minut w temp. 200°C. Pod koniec pieczenia podlać winem, a powstały sos doprawić wiórkami z reszty masła.