Nowa kampania IKEA wyśmiewa RODO: o co chodzi?
Szwedzka sieć sklepów IKEA zrobiła genialną kampanię w nawiązaniu do wprowadzonych przepisów RODO. Jak wam się podoba?
IKEA naśmiewa się z RODO
Od 25 maja w Europie obowiązuje rozporządzenie o ochronie danych osobowych, w skrócie zwana RODO. Szwedzka sieć sklepów IKEA postanowiła zrobić żartobliwą kampanię z RODO w roli głównej. IKEA reklamuje swój parawan RISOR i zaznacza, że już od dawna dba o prywatność swoich klientów, bo sprzedaje parawany. Hasło kampanii IKEA brzmi: "Finally, internet is catching up with real life" („W końcu internet dogania prawdziwe życie”).
IKEA śledzi na bieżąco, co dzieje się na świecie. Poprzednia kampania nawiązywała do ślubu Księcia Harryego i prezentowała model krzesła Harry podpisane: "Nie martw się, Harry jest wciąż dostępny".
Trzeba przyznać, że kampanie IKEA są bardzo pomysłowe i na czasie, lepsze niż niejeden mem.
RODO: o co chodzi?
RODO, czyli Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych zostało wprowadzone, żeby ujednolicić przepisy o ochronie danych osobowych we wszystkich krajach Unii Europejskiej.
RODO dotyczy przede wszystkim przedsiębiorców: pracodawców, właścicieli firm i nas samych. Teraz administrator strony, której udostępniliśmy dane będzie musiał na naszą prośbę usunąć nasze dane osobowe. Nasze skrzynki odbiorcze już nie będą zalewane setkami maili od sklepu, w którym robiliśmy zakupy internetowe. Od teraz w każdej chwili będziemy mogli zażądać usunięcia naszych danych.
RODO umożliwia nam kolejne rozwiązanie związane z profilowaniem. Do tej pory strony internetowe, które oglądaliśmy zapamiętywały nasze ruchy w internecie, żeby wyświetlać nam reklamy kontekstowe, co dawało reklamodawcą jasny komunikat, jakie reklamy interesują klienta. Po wprowadzeniu RODO, jeśli nie wyrazimy zgody na śledzenie i profilowanie, strony nie będą miały prawa tego robić.
RODO nakłada również szereg obowiązków na naszych pracodawców. W momencie aplikowania na jakieś stanowisko, pracodawca może pozyskać od kandydata tylko te dane, na które uzyskał zgodę. RODO daje także pracodawcy możliwość sprawdzania pracownika na portalach społecznościowych, ale tylko za jego pozwoleniem.
Z momentem wejścia w życie RODO, zgodnie z prawem będzie możliwe przetwarzanie danych osobowych dziecka, które ukończyło 13 lat, dane młodszych dzieci będą mogły być wykorzystane wyłącznie za zgodą rodziców lub prawnych opiekunów.
RODO: jakie kary?
W przypadku nieprzestrzegania obowiązujących przepisów związanych z RODO grożą wysokie kary pieniężne: - maksymalnie 100 tys. zł na administrację publiczną, a 10 tys. zł dla instytucji kultury. Szefowa GIODO Edyta Bielak–Jomaa dla Business Insider Polska powiedziała na jakiej zasadzie będą nakładane kary na nieprzestrzeganie RODO.
Będziemy sprawdzać przed wydaniem decyzji o nałożeniu kary, czy naruszenie przepisów przez administratora było pierwszym, czy to już kolejne tego typu zdarzenie, w jaki sposób postępował administrator w tej sytuacji, czy współpracował z odpowiednimi organami, czy jednak próbował ukryć np. wyciek danych. To wszystko będzie bardzo rzetelnie sprawdzane. Nie chcemy traktować kar, jako narzędzia, które sprawia nam radość i czekamy tylko żeby pokazać, iż możemy je nałożyć. O to nie chodzi w reformie ochrony danych osobowych - powiedziała Bielak–Jomaa dla Business Insider Polska
Szefowa GIODO dodała, że zostaną powołane specjalne zespoły zadaniowe, między innymi ds. kar i egzekucji, współpracy z administratorami danych, analiz i strategii, wstępnej oceny skarg, współpracy z międzynarodowej i edukacji, które będą sprawdzały, czy przepisy związane z RODO są prawidłowo przestrzegane.
1 z 1
kampania IKEA z krzesłem Harry