Reklama

Ewa Chodakowska w rozmowie z nami otworzyła się na ważne, kobiece tematy. Przeczytajcie rozmowę naszej dziennikarki Małgosi Malinowskiej z ulubioną trenerką i motywatorką Polek.

Reklama

Ewa Chodakowska o zdrowym egoizmie i selflove

Walczę o to, żeby kobiety były niezależne i o sobie stanowiły, bo cholernie boli mnie to, w jakich relacjach kobiety niejednokrotnie tkwią, jak bardzo dają się wykorzystywać, jak bardzo zapominają o sobie, jak bardzo zrzucają swoje potrzeby na ostatni plan - przyznała z przekonaniem Ewa Chodakowska.

Nasza rozmówczyni podała swoją definicję zdrowego egoizmu. Przyznała, że troska o siebie procentuje i wpływa na to, jak wygląda nasze życie:

Ja bardzo często jestem określana egoistką i hedonistką, tylko dlatego, że mówię: „Najpierw zadbaj o siebie”. Nie ma w tym nic egoistycznego. Jeśli myślimy, że to jest egoistyczne, to robimy sobie i naszemu otoczeniu krzywdę. My dbając o siebie, dbamy najlepiej o całą resztę. Musimy zacząć od naszego wnętrza, od relacji z samą sobą … Dlaczego tak bardzo się tego boimy, żeby znaleźć dla siebie czas i zatroszczyć się o swoje potrzeby? Nikt nas nie przyjdzie uratować, nikt nas nie naprawi i nikt nas nie uleczy. Musimy to zrobić same i mamy do tego prawo. To jest nasz obowiązek, żeby zatroszczyć się o siebie - zaapelowała Ewa Chodakowska.

Trenerka potwierdziła, że dbanie o siebie tylko dla efektów wizualnych jest zgubne i może nie przynieść nam oczekiwanych rezultatów:

Jeżeli chcemy to robić tylko w imię efektów wizualnych, to polegniemy. To jest dodatek […] Jeżeli nie przyznamy przed sobą: „Robię to dla swojego zdrowia, dla mojego selflove, dla miłości własnej”, to najpewniej polegniemy. Chciałabym, żeby każda kobieta zrozumiała, że jest ważna. Ja wiem, że jest dom, dzieci, rodzina, ale ta kobieta zadba najlepiej o wszystko, kiedy będzie zaopiekowana przez siebie samą i nie ma w tym grama niezdrowego egoizmu.

Jeśli pojawiają się jakieś kłody, to najczęściej są to wymówki, a nawyki możemy zmienić poprzez wprowadzenia pierwszej małej zmiany. … Zmierz się ze sobą i zrozum, że czas, który sobie poświęcasz, to nie jest czas zmarnowany — podkreśliła Ewa Chodakowska.

Ewa Chodakowska realnie angażuje się w działania na rzecz profilaktyki raka piersi. W tym roku po raz drugi prowadzi akcję #ThinkPink, której celem jest zwrócenie uwagi na konieczność wykonywania regularnych badań niezależnie od wieku i wzajemne kobiece wsparcie. W rozmowie z nami opowiedziała o swoich działaniach, nawiązując również do wątku o miłości do samej siebie:

Nie wyobrażam sobie przy takich zasięgach jakie mam, pomijać ważnych tematów, podchodzić obojętnie do tematów, które dotyczą zmotywowania się, do znalezienia czasu dla siebie, zadbania o swoje zdrowie. Budowanie świadomości, jak ważna jest profilaktyka raka piersi, jest niewyobrażalnie istotne […] Co jest tak naprawdę przyjemnością? Czy nie jest to zdrowe, sprawne, ciało? […] To jest dla mnie hedonizm, to jest dopiero selflove – troska o siebie! - przyznała nasza rozmówczyni.

Mam poczucie, że kobiety zrzucają siebie na ostatni plan, wszystko jest dla nich istotne, tylko nie one same. Czas najwyższy powiedzieć: „Dosyć”. Kobiety mają prawo o siebie zadbać i nie jest to objaw chorego, niezdrowego egoizmu. To nie jest narcyzm — podkreśliła Ewa Chodakowska.

Akcja THINK PINK! Ewa Chodakowska promuje profilaktykę raka piersi: "Badania profilaktyczne są ważne niezależnie od wieku!"

W październiku, miesiącu "Różowej wstążki" Ewa Chodakowska wraz z marką Purella już po raz trzeci prowadzi akcję #ThinkPink, której celem jest zwrócenie uwagi na konieczność wykonywania regularnych badań niezależnie od wieku i wzajemne kobiece wsparcie. Każda z nas może dołożyć swoją cegiełkę i wspomóc kobiety walczące z rakiem piersi.
Ambasadorki akcji ThinkPink i podopieczne Fundacji OnkoCafe
Fot. Materiały prasowe

Ewa Chodakowska o bezdzietności

Ewa Chodakowska opowiedziała nam również o tym, czy publiczne przyznanie, że decyduje się na świadomą bezdzietność, było dla niej trudne:

Do podzielenia się tą decyzją, dojrzewałam dosyć długo. Chciałam o tym powiedzieć dużo wcześniej, ale nie byłam gotowa na hejt … Bałam się, że jak wyjdę z tym tematem, to się po prostu nie podniosę. Odsuwałam go, ale wiedziałam, że przyjdzie taki moment, że podzielę się tą informacją.

Nasza rozmówczyni powiedziała również, co zaskoczyło ją w momencie, gdy przyznała, że nie planuje zostać matką:

Nie przypuszczałam, że będzie to tak odebrane, że kobieta w Polsce musi wykazać się jakąś odwagą, żeby o tym powiedzieć. Sama złapałam się na tym, że czekałam na przypływ tej odwagi. To jest cholernie niesprawiedliwe, że kobieta nie może o sobie decydować. Jest to dla mnie niezrozumiałe i chore. Wiele osób zarzuca mi teraz: „Na pewno nie możesz mieć dzieci”. Gdybym nie mogła mieć dzieci, to myślę, że nie mówiłabym o tym w taki sposób, w jaki o tym mówię. Byłaby inna intonacja mojego głosu, miałabym inne emocje wypisane na twarzy. Ja jestem wściekła na to, że nie mogę powiedzieć swobodnie, bo zaraz jest to szeroko komentowane, że ja po prostu nie planuję dzieci. Mam na siebie inny plan i mam do tego prawo.

Ewa Chodakowska zdradziła również, że pytania o dziecko nie były dla niej bolesne, czy krzywdzące. Emocje wywoływały u niej reakcje na to, że świadomie decyduje się na bezdzietność:

Mnie pytania: „Kiedy dziecko?” nigdy nie raziły. Kiedy ja się nie decyduję, z własnego wyboru, to mnie to nie boli. Nie wyobrażam sobie, co muszą przeżywać osoby, które nie mogą mieć dzieci i są nagabywane często przez obcych ludzi. […] Bierzmy odpowiedzialność za to, w jaki sposób możemy kogoś skrzywdzić – podkreśliła nasza rozmówczyni i dodała: Ruszały mnie reakcje na to, że dzieci nie planuję. Spotkałam się z każdą reakcją – że jestem bezwartościową kobietą, że nic nie znaczę, że będę samotna, że nikt mnie nie pokocha. Ja siebie kocham – to przede wszystkim, więc już jest jedna osoba, mam męża, mam rodzinę, mam dla kogo żyć. Jestem bardzo zajętą osobą i uważam, że robię świetne rzeczy na co dzień, które służą milionom osób. Czuję się przydatna i czuję się wartościowa i nie wyobrażam sobie, żeby osoby trzecie miały moc wpływania na moje poczucie własnej wartości. Nie ma takiej siły. Mam swój kręgosłup tak zbudowany, że to jest nie do ruszenia. […] Mam prawo nie planować macierzyństwa i to jest też droga. Jedna z wielu dróg.

Gwiazda podkreśliła również, że nie neguje macierzyństwa, a jej kolejnym planem jest pomoc właśnie rodzinom, a konkretne dzieciom z problemem otyłości:

Nie neguję macierzyństwa. Pracuję z matkami, kocham je, wspieram je i nie wyobrażam sobie inaczej. Nie namawiam też do bezdzietności. Po prostu mówię, jaką drogę wybrałam. […] Dla osób, które dziecka nie mają, nie mogą mieć, a starają się, moja decyzja może być niezrozumiała, ale co z tymi osobami, które mają swoje rodziny i swoje zajęcia? Widocznie mają jakiś pomysł na siebie. I ja też mam pomysł na siebie — chcę pomagać milionom osób. Właśnie dzieciom — powiedziała z przekonaniem trenerka.

Reklama

Posłuchajcie całej rozmowy z Ewą Chodakowską:

Reklama
Reklama
Reklama