Reklama

Książę Karol nie chciał ślubu z Dianą

Kilka dni temu na jaw wyszły szokujące, nieznane dotąd szczegóły związku księżnej Diany i księcia Karola. W wywiadzie z 1991 roku Diana przyznała się m.in. do depresji (na której rozwój wpłynął ponoć jej mąż) oraz prób samobójczych (księżna próbowała rzucić się ze schodów, gdy była w ciąży z księciem Williamem!). Teraz okazuje się, że za pięknymi obrazami ze ślubu książęcej pary w 1981 roku w St. Paul's Cathedral, które z zachwytem śledziło 750 milionów ludzi na świecie, kryło się więcej osobistych tragedii. Penny Junor, brytyjska dziennikarka i autorka książek o historii rodziny królewskiej, twierdzi, że w noc poprzedzającą ślub z Dianą książę Karol stał w oknie Pałacu Buckingham, obserwując gromadzące się tłumy, i... płakał z rozpaczy. Wcześniej miał też ze łzami w oczach błagać Camillę Parker Bowles, by ta nie wychodziła za mąż.

Reklama

Taśmy księżnej Diany

Księżna Diana zginęła w wypadku samochodowym w Paryżu 31 sierpnia 1997 roku. Z okazji 20. rocznicy jej śmierci stacja CBS wyprodukowała film dokumentalny "Princess Diana: Her Life, Her Death, The Truth", o którym mówi się, że odkrywa prawdę o małżeństwie Diany i Karola. Okazuje się, że ta prawda jest naprawdę szokująca, a szczegóły ich związku, które dopiero teraz wychodzą na jaw - przerażające.

19-letnia Diana pochodziła z arystokratycznego rodu, odebrała bardzo tradycyjne wychowanie. Z księciem Karolem zaręczyła się 6 lutego 1981 roku, a dwa miesiące później po raz pierwszy wystąpiła publicznie u boku narzeczonego w Royal Albert Hall. Już wtedy nie czuła się dobrze. Na nagraniach, jakie przekazała dziennikarzowi, Andrew Mortonowi, a których transkrypcje opublikował "Daily Mail", Diana tak opowiada o tym wydarzeniu:

Nie wiedziałam, czy w drzwiach mam iść jako pierwsza. Nie wiedziałam, czy moja torebka powinna znajdować się w lewej czy w prawej dłoni. Byłam naprawdę przerażona. Tak bardzo wtedy tęskniłam za moimi dziewczynami. Chciałam tam wrócić (do Coleherne Court - przyp. red.). Usiąść i chichotać, jak kiedyś. Pożyczać ubrania i pogadać o głupich rzeczach. Po prostu znów znaleźć się w mojej bezpiecznej muszli.

Diana próbowała popełnić samobójstwo

Zaręczyny i ślub Diany i Karola były efektem nacisków ze strony rodziny królewskiej, nie miłości. Narzeczeni widzieli się przed ślubem zaledwie kilkanaście razy. I chociaż Lady Di szybko podbiła serca Brytyjczyków, Karol nigdy jej nie pokochał. Co więcej, Diana doskonale wiedziała, że jej narzeczony jest zakochany w Camilli Parker Bowles i wcale nie zamierza unikać kontaktów z kochanką. Diana na taśmach tak mówi o swoim "bajkowym" ślubie:

Byłam tak bardzo przygnębiona, cięłam się żyletkami do golenia po nadgarstkach. Szłam do ołtarza i szukałam Camilli. Wiedziałam, że gdzieś tam jest. Wcześniejszej nocy miałam atak bulimii. Zjadałam wszystko, co znalazłam w domu. Sądziłam, że jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Cóż, tak bardzo się myliłam. W końcu, w kościele, w dniu ślubu zobaczyłam Camillę, miała szarą garsonkę, nakrycie głowy, była z synem. Do dziś to wspomnienie jest żywe.

W wywiadzie z 1991 roku Diana przyznała, że jej bulimia rozwinęła się pod wpływem Karola, który podobno tuż po zaręczynach nazwał ją "trochę grubiutką". Po ślubie księżna Diana była zdradzana przez męża i praktycznie pozostawiona sama w pałacu. W wywiadzie opowiadała o tym, jak bardzo czuje się samotna, zwłaszcza że personel Pałacu Buckingham jest zimny i nieufny. Karol kontaktował się z nią za pośrednictwem pokojówek i kamerdynera, widywali się bardzo rzadko. A Lady Di nie mogła nic z tym zrobić, stała się więźniem swojej pozycji, jako księżną obowiązywał ją sztywny protokół dyplomatyczny. Diana była tak nieszczęśliwa, że kilkukrotnie próbowała odebrać sobie życie. Jej małżeństwo z Karolem trwało do 1996 roku.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama