Szaleństwo fotografów wokół Brada Pitta
Zadajecie sobie pytanie: skąd to wielkie zainteresowanie? Chodzi przecież o Brada, ikonę glamour, ambasadora najlepszego kina hollywoodzkiego w męskim wydaniu, wiecznego młodzieńca X muzy, który pojawił się na Croisette w ramach promocji najnowszego filmu zatytułowanego „Drzewo życia”. Gwiazdor zaskoczył dosyć oryginalnym wizerunkiem: wystąpił na biało. Glamour? A może nie zupełnie?...
- Gala
Gdzie się podział dawny Brad przystojniak z ekranu, do którego wzdychały fanki pod każdą szerokością geograficzną? Gdzie jest seksowny inspektor policji z „Seven”, nawrócony utracjusz z filmu „Siedem lat w Tybecie”, czy ciepły młody mężczyzna z „Rzeki życia”? Wygląda na to, że został gdzieś w latach 90-tych… Dzisiejszy Brad, to mężczyzna 47-letni (tak, tak!), ojciec sześciorga dzieci, niezwykle zajęty, żyjący u boku słodkiej Angeliny Jolie i spędzający wolny czas na jachcie George`a Clooneya razem z innymi kumplami. Dawnemu idolowi musimy chyba powiedzieć żegnaj, bo oto pojawił się zupełnie nowy Brad Pitt. I trzeba przyznać, że rocznik 2011, dojrzalszy, ale bardziej wyszukany wygląda na bardzo szlachetny i na pewno zasługujący na uwagę.
Podczas promocji długo oczekiwanego filmu Terrence`a Malicka „Drzewo życia”, Brad pojawił się przed fotografami w bieli, która doskonale kontrastowała z krwistą czerwienią sukienki jego filmowej partnerki Jessiki Chastain. Biały garnitur, tee-shirt w serek, białe miękkie buty, a nawet siwiejąca broda! Całą stylizację można by więc określić jako bardzo prostą, wręcz banalną gdyby nie jeden szczegół: rogowe okulary z lekko przydymionymi szkłami w żółtawym kolorze. Coś między stylem gangstera z West Coast a modnym retro…. Przyznajemy, że przystojniak Brad zaskoczył nas nieco tym wyborem… Nie zaskoczył natomiast swoim sympatycznym zachowaniem – jak zwykle, znalazł czas na rozdawanie autografów, po czym udał się na oficjalną konferencję prasową.