Siedem życiowych prawd: Charlie Hunnam
CHARLIE HUNNAM będzie filmowym Christianem Greyem! Ten znany z drugoplanowych ról Brytyjczyk w walce o główną rolę w adaptacji „Pięćdziesięciu twarzy Greya” pokonał wszystkich hollywoodzkich przystojniaków. Najwyższy czas lepiej go poznać.
- glamour
- Zagrać Christiana Greya?
To ekscytujące i dziwne. Zabawne i intrygujące. Całe życie czekałem na takie wyzwanie!
– Będę świetnym Greyem...
...bo wiem, jak zagrać faceta z krwi i kości. Przestańcie protestować, a pozwólcie mi się zaskoczyć.
– Sceny seksu?
Nie przerażają mnie. Pamiętajcie, że zadebiutowałem rolą geja. Jeśli więc dałem sobie radę ze scenami erotycznymi z facetem, gdy miałem 18 lat, to poradzę sobie z kobietą teraz, gdy mam 33 lata i więcej doświadczenia.
– Ta rola może być moją porażką.
Ale gdybym z niej zrezygnował, to tak, jakbym zrezygnował z marzeń. A to gorsze niż samobójstwo...
– Wkurzam się, kiedy słyszę, że...
...aktor to lekki zawód, wystarczy dobrze wyglądać. Gdyby tak było, w filmach grałyby miss świata!
– Za pierwsze zarobione pieniądze...
...kupiłem 90 par butów Nike Air Max. Żadnej nie noszę. Hmm... Ciekawe, co na to psychologowie?
– Jestem maniakiem sztuk walki...
...odkąd reżyser Guillermo del Toro powiedział mi: „Jeśli chcesz odnieść sukces, musisz wyglądać jak mężczyzna, który jest w stanie ocalić świat!”. Nikt nigdy lepiej nie zmotywował mnie do pójścia na siłownię!