Reklama

Z początkiem roku Richard Gere i jego żona Alejandra Gere dołączyli do plejady gwiazd, które właśnie powitały na świecie swoje maleństwa. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, zwłaszcza że para jest razem od lat, gdyby nie fakt, że świeżo upieczony tata, który ma już dziecko – 19-letniego syna z poprzedniego związku, doczekał się kolejnego potomka w wieku niemal 70 lat.

Reklama

Richard Gere został ojcem w wieku 69 lat

Dla młodszej od aktora o 34 lata żony także nie jest to debiut w roli mamy – ze związku z Govindem Frielandem ma już 6-letniego syna. Póki co nie znane jest imię maleństwa. Świeżo upieczeni rodzice nie potwierdzili także jego płci, choć według doniesień CNN na świecie powitali chłopca.

Para, która pobrała się w ubiegłym roku ma długa historię – zanim powiedzieli sobie sakramentalne „tak” spotykali się przez 3 lata, a wcześniej długo pozostawali przyjaciółmi. Wiadomością o ciąży przyszła mama podzieliła się na Instagramie, ale wkrótce potem usunęła post. W grudniu opublikowała swoje zdjęcia z powiększającym się ciążowym brzuszkiem, czym wzbudzała powszechny zachwyt (prawie 5 tysięcy lajków).

Późne macierzyństwo i "tacierzyństwo" - Richard Gere został ojcem na moment przez 70.

Późne macierzyństwo, choć dla wielu kobiet z różnych względów jest jedyną szansą na to, by zostać mamą, wzbudza wiele kontrowersji i ma wielu przeciwników (choć niezaprzeczalnie dla obu stron niesie też wiele korzyści). Trochę inaczej sprawa się ma, gdy mowa o mężczyźnie, który w kwiecie wieku zostaje ojcem. O ile u podstaw decyzji kobiet by zostać mamą w 4 dekadzie życia czy później leżą najczęściej przyczyny natury zdrowotnej czy ekonomicznej, o tyle w przypadku mężczyzn taki obrót rzeczy spowodowany jest najczęściej nawiązaniem relacji z dużo młodszą partnerką. W wielu przypadkach też mężczyźni decydują się, by u schyłku życia zostać ojcem pod naciskiem partnerek; dla młodej żony powiększenie rodziny jest silnym priorytetem, bo biologicznie i pod każdym innym względem to właśnie jej czas.

Jeśli chodzi o biologię i sprowadzanie na świat dzieci w późnym wieku, szala przechyla się na stronę mężczyzn – mimo upływu czasu ich organizm jest w pełni gotowości do poczęcia zdrowego potomstwa, podczas gdy u kobiet już po 40. zwiększa się nie tylko prawdopodobieństwo poronienia (po 45. roku życia aż o połowę), ale także wystąpienia wad genetycznych czy zespołu Downa u dziecka. Za to jeśli chodzi o doświadczenie, cierpliwość czy gotowość do podołania ogromnemu wyzwaniu, jakim jest wychowanie maleństwa, z upływem czasu u obu płci z pewnością te zasoby rosną.

Reklama

Tak czy inaczej, parze Richard Gere, który w wieku niemal 70. lat został ojcem i jego żonie Alejandrze Gere należą się na gratulacje.

Reklama
Reklama
Reklama