Reklama

Victoria D'Ariano na Instagramie

Victoria D'Ariano z Los Angeles przez lata intensywnie trenowała, jednocześnie będąc na rygorystycznej diecie. Chciała w ten sposób uzyskać ciało, które wtedy wydawało jej się idealne, wymodelowane, z widocznymi mięśniami, bardzo szczupłe. Jej tryb życia okazał się jednak na tyle wyczerpujący, że Victoria zaczęła odczuwać problemy zdrowotne i psychiczne, w końcu porzuciła mordercze treningi i wróciła do naturalnej sylwetki. Dziś ma ponad 300 tysięcy fanów na Instagramie i przestrzega przed bezmyślnym dążeniem do "ideału".

Reklama

Victoria D'Ariano zyskała ogromne uznanie fanów szczególnie jednym zdjęciem, na którym pokazała, jak zmienił się jej brzuch w ciągu zaledwie 4 godzin. Na pierwszym ujęciu kobieta ma płaski, umięśniony brzuch, na drugim - zrobionym po kilku godzinach - brzuch jest wzdęty i wygląda jak u ciężarnej. Jak to możliwe? Wszystko przez PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego. 25-latka napisała, jak koszmarnie czuła się tego dnia, jak dokuczały jej skurcze i zmęczenie. Wniosek: to mit, by móc przez cały czas wyglądać pięknie i szczupło, a bycie kobietą to także gorsze okresy, zmienne nastroje i brak energii. "Instagramowe ideały to iluzja" - ten przekaz Victorii w duchu #bodypositivity doceniły tysiące jej fanek. Victoria dodała też, że tego dnia zrezygnowała z ćwiczeń i pozwoliła sobie na odpoczynek, bo postanowiła posłuchać swojego ciała.

Reklama
Reklama
Reklama