Piotr Balicki, u którego wykryto nowotwór, przekazuje najnowsze informacje o stanie swojego zdrowia. Czy leczenie przynosi efekty?
Piotr Balicki niedawno wyznał, że wykryto u niego raka. Zaniepokojeni fani długim milczeniem prezentera, zadawali sobie pytanie, jaki jest stan jego zdrowia. Piotr Balicki poinformował, jak się czuje.
- Redakcja
W tym artykule:
Piotr Balicki: na co choruje?
Piotr Balicki dał się poznać szerszej grupie widzów jako prezenter popularnych programów telewizyjnych: "Mam Talent" czy "Twoja Twarz brzmi znajomo". W lutym 2022 roku Piotr Balicki poinformował, że wykryto u niego nowotwór.
- Nie ma ma co dłużej udawać, robić szpagaty intelektualne kto wiedzieć powinien, a kto nie. Uciekać za parawany nieodczytanych niby wiadomości…
Nie mam niestety już sił, by ciągle opowiadać to samo. Może przez to, że dosłownie je straciłem. Czas by tajemnica Poliszynela, przestała nią być. To co napiszę, nie ma wywołać fali współczucia. Chcę tylko zatrzymać falę codziennych wiadomości w stylu „właśnie się dowiedziałam…” itp. - pisał na Instagramie prezenter. W tym samym wpisie wyznał, że zdiagnozowano u niego raka, który niestety zanim go wykryto zdążył rozprzestrzenić się po organizmie.
- Otóż potwierdzam. Do mojego domku zwanego „ciałem”, wpadł wilk, ale postanowił nie pukać. Wlazł chamsko, rozsiadł się na kanapie i dość szybko zaczął się panoszyć i po łazience i po sypialni. A gdy wszedł do kuchni, potłukł naczynia. Schował się, a ja wstałem żeby sprawdzić co się stało. Było już trochę za późno. Bo wilk jest już na chacie, nie chce z niej wyjść, a ja zacząłem właśnie go gonić. Niestety skubaniec zna rozkład pomieszczeń i szybko się przemieszcza, a był podstępny i niesamowicie cichy. I tak pozostawił sporo sierści w różnych miejscach. Posprzątanie tego niestety nie jest już łatwe.
Piotr Balicki wyznał wówczas, że rozpoczął "dość brutalną walkę" z rakiem.
Nie ma spektakularnie pozytywnych perspektyw. Ok pogodzę się z tym - wyznał.
Prezenter zapowiedział, że w walce z chorobą nie straci swojego poczucia humoru, bo to ono zawsze prowadziło go w życiu. - Jeszcze go nie mam (poczucia humoru - przyp. red.), jeszcze nie umiem bardzo żartować, ale obiecuję, że nie zobaczycie tu stories ze mną z rurkami w nosie z tlenem, a będę pokazywał Wam te śmieszne rzeczy które uda mi się uchwycić. Pogodne pielęgniarki, czy równie pogodną poranną zupę mleczną. A może wypuszczą mnie na chwilę i pojadę na wycieczkę do np. Psich Dołów i tam znajdę coś atrakcyjnego dla Was..."
Przeczytaj także:
Piotr Balicki ma raka: jaki jest stan jego zdrowia?
Piotr Balicki na początku marca wrócił na Instagram, żeby poinformować swoich obserwatorów o stanie swojego zdrowia.
- No cóż… Za kilka dni, zaczynam największą batalię swojego życia. Jeszcze Wam się nie pokażę, bo jeszcze nie ma kogo pokazywać, ale jak widzicie, już na początku wybrzmiewa słowo „JESZCZE”. A to dlatego, że w przeciągu 3 tygodni od ostatniego postu zacząłem wierzyć. Wierzyć, że się uda. Uda się dzięki Wam!
Prezenter podziękował za ogromne wsparcie jakie wciąż otrzymuje. Fani prezentera zaniepokojeni dopytywali, jak się czuje Piotr, ponieważ od dwóch tygodni nie zamieszczał nic w mediach społecznościowych. Balicki postanowił uspokoić internautów i zamieścił na story relację na temat stanu swojego zdrowia.
Z okazji zaniepokojonych zapytań informuję, że żyję. I nawet jeszcze troszeczkę zamierzam. Obecnie w rodzinnej chałupce gdzieś w Krakowie - napisał.
Zdradził, że nadal jest w trakcie leczenia: - Oczekuję na kolejne spotkanie z panami doktorkami i paniami, które znów zrobią imprezę w moich żyłach.
Prezenter nie traci nadziei i wierzy, że wróci do zdrowia:
Będzie znakomicie, zobaczycie. Cudownego tygodnia.
Zobacz także:
Małgorzata Pieńkowska mówi o swoich zmaganiach z chorobą nowotworową. Wyznanie chwyta za serce...
Małgorzata Pieńkowska przez 18 lat nie zdecydowała się opowiedzieć o swojej walce z rakiem piersi. Do teraz. Jej wspomnienie z dramatycznego okresu niesie ważne przesłanie.Fot. Screen z Instastory Piotra Balickiego