Reklama

Żona Konrada Gacy pierwszy wywiad

Patrycja Gaca swojego starszego o 13 lat męża, znanego trenera i dietetyka Konrada Gacę poznała podczas jednego z pierwszych autorskich treningów w Lublinie. Już wtedy Gaca był znany w regionie i miał wszelkie zadatki na męską wersję Ewy Chodakowskiej. Jego program treningowy i diety Gaca System pomogły zrzucić zbędne kilogramy setkom Polaków. Konrad Gaca zmarł kilka miesięcy temu, w nocy z 15. na 16. sierpnia 2018 roku. Przyczyną jego śmierci było pęknięcie tętniaka. Rozpoznawalny trener miał zaledwie 42 lata. Jego żona, która została sama z niepełnosprawną córką Emilią, postanowiła po raz pierwszy opowiedzieć o pustce, którą zostawił mąż po śmierci.

Reklama
Następnego dnia mieliśmy jechać do Brukseli na spotkanie. Obudziłam się za piętnaście czwarta w nocy, wyjąć pranie z pralki, prozaiczna rzecz. I ponieważ mąż spał na kanapie, przyszłam sprawdzić do niego, tak jak zawsze, czy wszystko w porządku. I zobaczyłam, że nie oddycha. Wezwałam pogotowie. Rozpoczęłam reanimację. Pogotowie przyjechało dość szybko. Zadzwoniłam po rodziców Konrada. Byli tutaj z nami. No, ale niestety, reanimacja trwała pięćdziesiąt minut, i naprawdę ratownicy bardzo starali się... No, ale nie udało się..., opowiadała w Dzień Dobry TVN Patrycja Gaca.

Partnerce dietetyka bardzo trudno pogodzić się ze śmiercią ukochanego, bardzo nagłą i niespodziewaną.

Moje serce i mózg pracują w niezgodzie. Serce czuje, że Konrad jest cały czas przy nas, a mózg chyba jeszcze nie przetworzył tego, co się wydarzyło.

Patrycja Gaca mówiła też o tym, że jej mąż czuł się normalnie, nie miał problemów zdrowotnych, na nic nie narzekał. Męczyło go tylko lekkie przeziębienie.

Patrycja Gaca o niepełnosprawnej córce

Partnerka Konrada Gacy wspomniała też we wzruszającym wywiadzie o opiece nad niepełnosprawną córką, Emilką. Konrad Gaca poświęcał małej każdą wolną chwilę i był dużym wsparciem dla żony. W czasie ciąży, kiedy pojawiły się przesłanki, że dziecko może mieć niepełnosprawność, Konrad nie przekazywał podejrzeń lekarzy żonie.

Ciąża cała przebiegła prawidłowo. Problem pojawił się dopiero przy porodzie, przy cesarskim cięciu (...) Ja po wielu latach dowiedziałam się dopiero - przyznał mi się - że on w międzyczasie dostawał od lekarzy diagnozę za diagnozą różnych zespołów genetycznych, syndromów, często takich, które są po kilku miesiącach śmiertelne i... on mi nie mówił tego, wspomina Patrycja Gaca.

Ta para była dowodem na to, że istnieje miłość od pierwszego wejrzenia.

Życzę każdemu takiego związku i takiej miłości. Bratnia dusza. I myślę, że ich nie rozdzieli śmierć., zakończyła wywiad wdowa po Konradzie Gacy.
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama