Olga Frycz odważnie o swojej ciąży: "Jestem jak połączenie słonia z robokopem"
Aktorka zdobyła się na szczere wyznanie na temat swojego wyglądu w ciąży. Nie każdego stać na takie odważne słowa.
- Redakcja
Olga Frycz szczerze o swojej ciąży
Olga Frycz już niedługo zostanie mamą. Jak zdradziła niedawno aktorka: "Za rok na zdjęciu będzie z nami kolejna dziewczyna".
Olga Frycz, która w kwietniu za pośrednictwem Instagrama poinformowała o swojej ciąży, chętnie dzieliła się zdjęciami i przemyśleniami na ten temat. Jednak ostatnio, aktorka zamieszczała coraz mniej zdjęć. Dlaczego?
Mało ostatnio tutaj wrzucam, bo ... szczerze? Jestem trochę jak połączenie słonia z robokopem a i życie ostatnio jakieś takie monotonne. Obiecuję, że już niebawem wrócę tutaj do Was z nową energią, z nowymi inspiracjami i rumieńcami na twarzy tylko potrzebuję jeszcze na to dosłownie chwiluni. - napisała Olga Frycz
To dosyć szczere i odważne wyznanie aktorki i nie każdy byłby w stanie zdobyć się na takie słowa. Widać, że Olga Frycz nawet w ciąży ma dystans do siebie, co niejednokrotnie udowodniła.
Olga Frycz w ciąży ma dystans do siebie
Aktorka obok swoich zdjęć w ciąży, często z przymrużeniem oka zamieszcza zabawne wpisy: "Wtedy wydawało mi się, że mój brzuch jest już taaaaaaki ogromny a teraz wiem, że wtedy to był PIKUŚ", "Dziewczyna w komży z chanelką i zakupami", co doceniają jej fanki. Olga stawia na naturalność i luz, czego brakuje wielu publicznym osobom.
Jednak czasami taka postawa spotyka się z negatywnymi komentarzami Internautów, którzy potrafią być bezlitośni. Olga nie przejmuje się nimi i doskonale radzi sobie z hejtem, obracając komentarze w rzeczową dyskusję, lub ucinając ją mądrym wpisem.
Brzydka, gruba, rozczochrana. Takie komentarze przykro jest czytać, zwłaszcza jeśli piszą je kobiety, ale biorę to na klatę i jestem na nie odporna, bo czuję się z tą moją brzydotą bardzo dobrze. I życzę Wam dziewczyny tego samego! - napisała na Instagramie Olga Frycz.