Ola Hamkało wrzuciła nagie zdjęcie: "hoduję nam opętanego demonem ekologizmu feministę"
"To bardzo osobisty wpis i bardzo osobiste zdjęcie", napisała aktorka pod nagim zdjęciem z pokaźnych rozmiarów ciążowym brzuszkiem. To, co widać na nim na pierwszy rzut oka, to wielkie szczęście przyszłej mamy. Ale jest jeszcze coś, mniej widoczne, co zrozumie każda kobieta spodziewająca się potomstwa.
Ola Hamkało wrzuciła odważne, nagie zdjęcie
Ola Hamkało, aktorka znana z popularnego serialu "Na dobre i na złe" jest w drugiej ciąży i może się pochwalić już sporych rozmiarów brzuszkiem. Skąd to wiemy? Gwiazda wrzuciła zdjęcie, na którym widać go w pełnej krasie, bo Hamkało jest naga. Aktorka nie opublikowała odważnej fotografii dla kontrowersji. Ma ważne przesłanie, które wyraziła w instagramowym wpisie. "To bardzo osobiste zdjęcie i bardzo osobisty post - bo osobista historia to najwięcej, ile mogę Wam dzisiaj zaoferować", napisała.
Ola Hamkało wrzuciła odważne, nagie zdjęcie: "hoduję nam niepokornego antysystemowca"
Ola Hamkało, zwykle aktywnie zaangażowana w obywatelskie akcje, tym razem nie mogła tak jak wiele innych gwiazd wyrazić swojej aprobaty dla wczorajszego kulminacyjnego marszu kobiet. Gwiazda będąca w zaawansowanej ciąży postanowiła za to inaczej wyrazić swój sprzeciw wobec wyroku TK, który zaostrzył prawo aborcyjne. Zrobiła to poprzez bardzo intymne zdjęcie i wyznanie.
Aktorka opublikowała odważne nagie zdjęcie sprzed miesiąca, z pokaźnym ciążowym brzuszkiem. Jak sama opisuje w poście, widać na nim ogromne szczęście - to, co mniej widoczne, to strach przyszłej mamy o zdrowie dziecka.
Strasznie radosna jestem na tym zdjęciu. Bo to było jakiś miesiąc temu, a ja jestem tutaj szczęśliwą, zaopiekowaną mamą (wszystko wskazuje na to, że) całkiem zdrowego dziecka. Dobrze pamiętam, jak jeszcze chwilę wcześniej, czekając na wyniki pierwszego USG pisałam w głowie rozmaite scenariusze. Tak jak chyba większość przyszłych mam - strasznie bałam się, czy wszystko będzie OK. Czy ten czarno biały obraz przyniesie mi ulgę, czy przyniesie mi jeden z najtrudniejszych wyborów w życiu. Nie raz zaczynałam gadkę do mojego męża „a co jeśli...” i natykałam się na szybkie „JEŚLI, to się będziemy wtedy zastanawiać. Zrób to USG najpierw” i sama siebie ochrzaniałam w głowie, bo przecież dobrze wiem jak podsycającym emocje stanem jest bycie w ciąży. Nie trzeba ich dodatkowo nakręcać.
Zobacz też: Juliette Binoche poparła Strajk Kobiet: "Prawa zakazujące aborcji są koszmarem dla kobiet i ich zdrowia"
Ola Hamkało opisała wielką radość, jaką czuła, gdy lekarz uspokoiła jej obawy. I podkreśliła wagę możliwości wyboru, w innych niż jej sytuacjach. Tym bardziej ubolewa nad faktem, że nie mogła wziąć udziału w demonstracji ponad 100 tys. osób, jaka przeszła w piątkowy wieczór przez ulice Warszawy. W ramach "zadośćuczynienia", Ola Hamkało ma dla nas propozycję nie do odrzucenia. Jaką? Mamy nadzieję, że Ola Hamkało napisze niedługo jakiś poradnik o swoich metodach wychowawczych - zapisujemy się na listę oczekujących!
Dlatego dziękuję! Dziękuję Wam za niezłomną wytrwałość. Dziewczyny i chłopaki z małych miast - za odwagę! Domyślam się, że ta akcja jest o wiele trudniejsza w Waszym przypadku! Ze swojej strony mogę obiecać, że hoduję nam wszystkim chłopaka z otwartą głową. Niepokornego antysystemowca (wiem, że o to zadba jego stary), szanującego wszystkie kobiety gościa (myślę, że o to postara się jego siostra) i opętanego demonem ekologizmu feministę (już moja w tym głowa). Stay Wild! Stay Angry! Jestem z Wami!
1 z 1
Ola Hamkało wrzuciła nagie zdjęcie