Niech żyje miłość: Monika i Robert Gawlińscy
W tym roku świętują 26. rocznicę ślubu. Gdy się poznali, ona była jego fanką, on wokalistą zespołu Madame, potem Wilków.
- Claudia
Opublikowano: 17.02.2013, 14:33
Reklama
– Miałam 17 lat, gdy zderzyłam się ze swym idolem w drzwiach klubu Park. Odleciałam z miłości – wspomina Monika. Trzy lata później wzięli ślub. Tuż przed nim Robert dowiedział się, że ma raka. Chciał odwołać ślub, ale Monika mu nie pozwoliła. – We dwoje przetrwamy wszystko – uznała. – Robert wyzdrowiał! Potem? W naszym związku nie zawsze była sielanka. Z czasem jednak dojrzeliśmy. Dziś już żyć bez siebie nie umiemy.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama