Reklama


Natalie Imbruglia zaszła w ciążę w wieku 44 lat

Natalie Imbruglia zawojowała świat i listy przebojów w latach 90., kiedy wydała swój singiel „Torn”. Jej płyta „Left of the Middle” sprzedała się w ponad 6 milionach egzemplarzy, a ona sama stała się gwiazdą nie tylko w rodzimej Australii, ale na całym świecie. Artystka długo skupiała się na swojej muzycznej karierze, jednak od dwóch lat łączy obowiązki zawodowe z wychowywaniem dziecka. Natalie Imbruglia zaszła w ciążę w 2019 roku. Wtedy radosną nowiną podzieliła się na Instagramie. Okazało się, że posiadanie dziecka było ogromnym marzeniem artystki.

Reklama
Nie połknęłam arbuza. Spodziewam się mojego pierwszego dziecka, które urodzi się już tej jesieni. Dla tych, którzy mnie znają, to było coś, czego pragnęłam od bardzo dawna. Jestem w stanie błogosławionym dzięki sztucznemu zapłodnieniu i anonimowemu dawcy spermy. Więcej nie będę też publicznie mówić na ten temat. Jestem tak podekscytowana tą nową przygodą... Nowa płyta i zostanę mamą! – napisała wtedy gwiazda w mediach społecznościowych.

Naomi Campbell w wieku 50 lat została mamą. Fani supermodelki już mają swoją teorię spiskową!

Supermodelka Naomi Campbell została mamą. Fani nie kryją zdziwienia i mają na to już pewną teorię spiskową.
Naomi Campbell w wieku 50 lat została mamą
Getty Images

To jedna z najstarszych mam w USA. 57-letnia kobieta powitała na świecie syna

57-letnia nauczycielka z New Hampshire urodziła chłopca i tym samym stała się jedną z najstarszych mam w USA. Dziecko urodziło się zupełnie zdrowe i przyszło na świat dzięki metodzie in-vitro.
To jedna z najstarszych mam w USA. 57-letnia kobieta powitała na świecie syna: "Nie przejmuję się oceną obcych"
Getty Images

Natalie Imbruglia o drodze do późnego macierzyństwa

Natalie Imbruglia zaszła w ciążę dzięki metodzie in vitro, z użyciem nasienia z banku spermy. Piosenkarka 9 października 2019 roku poinformowała o narodzinach synka Maxa. Udostępniła wtedy na Instagramie zdjęcie rączki dziecka, które podpisała: „Witaj na świecie. Max Valentine Imbruglia. Moje serce płonie. Mój chłopiec”.

Artystka w wywiadzie dla magazynu „Baby” otwarcie przyznała, że pomimo ogromnego sukcesu zawodowego, wielu przyjaciół i kochającej rodziny, czuła, że brakowało jej w życiu radości z bycia mamą.

Od dawna byłam w punkcie, w którym wiedziałam, że czegoś brakuje i ta rzecz stała się czymś, za czym tęskniłem ponad wszystko inne - powiedziała.
Reklama

W ostatniej rozmowie z Sandrą Hajduk-Popińską dla "Dzień Dobry TVN" wyznała, jak wyglądała jej droga do późnego macierzyństwa.

Z rodzicielstwem jest tak, że przychodzi rodzaj bezwarunkowej miłości, którą trudną jest ubrać w słowa. Bycie mamą ściąga cię na Ziemię i zyskujesz nowy wymiar patrzenia na życie, oczami dziecka. Ta miłość zaczyna się już od pierwszego uderzenia serca, zwłaszcza jak droga do macierzyństwa była długa tak, jak w moim przypadku. To daje ci radość nie tylko podczas pracy twórczej, ale w każdej dziedzinie życia - wyjawiła.
Reklama
Reklama
Reklama