Reklama

Przywiązałam łódkę do pnia, ale nie poszłam do obozowiska. Stanęłam nad rzeką i zaczęłam uważnie się rozglądać.
Świat oddychał lekko i spokojnie. Wszystko wydawało się na swoim miejscu, nawet szare, ciemne chmury, z których niedawno padał deszcz. Oddalały się powoli, popychane przez wiatr, zgodnie z amazońskim rytmem przyrody. W gęstwinie liści świsnęła czujna cykada. Słyszałam bzzzzyczenie kołującego nade mną moskita, tajemnicze pluśnięcie wody, szelest poruszanych roślin.
Podniosłam znów głowę. Ołowiane, pękate od deszczu chmury posłusznie płynęły po niebie. Nagle przypomniałam sobie pewien dzień sprzed wielu lat. Nad brzegiem jeziora siedziałam i płakałam. Łzy lały się ze mnie przez całe tygodnie. Czasem czułam się tak, jakby zatrzymały się nade mną czarne chmury i przyciskały mnie do ziemi tak mocno, że nie mogłam oddychać. Czułam żal, lęk, ból, że zostałam skrzywdzona i że to wciąż żyje w mojej pamięci, i nie pozwala mi żyć. Teraz, stojąc w dżungli nad Amazonką, popatrzyłam na niebo i uśmiechnęłam się do tych chmur. Wiatr szarpnął mnie za włosy.
Z ludzkimi myślami jest dokładnie tak samo jak z deszczową chmurą. Czasami ludzie mówią, że pragną się od niej uwolnić, żeby już nigdy nie doświadczyć tego samego strachu czy cierpienia, ale w rzeczywistości sami tę chmurę trzymają na łańcuchu i nie pozwalają jej odejść. Zrozumiałam to właśnie tam, w Amazonii, kiedy uświadomiłam sobie, że jestem od niej wolna, i zrozumiałam też dlaczego tak się stało. Złe wspomnienie, trauma, bolesne przeżycie wiążą się z trudnymi do wyrażenia emocjami. Są często tak silne, że człowiek załamu- je się pod ich ciężarem, zanim zdoła zdać sobie sprawę z tego, co naprawdę czuje. Poczucie krzywdy, żal, rozczarowanie, poczucie winy, nienawiść, odrzucenie, samotność, strach. Koncentrowanie się na tych emocjach jeszcze bardziej wzmaga ból i buduje z nich niewidzialny łańcuch, którym człowiek przykuwa siebie do przeszłości.
Jest tylko jeden sposób, żeby się od niego uwolnić. Trzeba przebaczyć. Nie słowami, na poziomie racjonalnym i świadomym. Przebaczyć prawdziwie, z głębi serca, wszystkim osobom, które w jakiś sposób są albo były związane z tym zdarzeniem. Przebaczyć innym i sobie. Tak, byłam głupia albo nieostrożna, bezmyślna, lekkomyślna, łatwowierna. Przebaczam sobie, że taka byłam i tak się zachowałam. Nie popełnię tego błędu po raz drugi. Przebaczam temu, kto mnie skrzywdził – niezależnie od tego, czy zrobił to celowo, czy bez intencji. Dołączam to doświadczenie do szkoły życia. Wyciągnęłam naukę, odrobiłam lekcję. A teraz chcę żyć dalej. Tak długo, jak trzymasz w sobie urazę, żal, poczucie krzywdy albo winy – złe wspomnienia będą wracać jak duchy, bo sama podświadomie zatrzymujesz je przy sobie. Przyznaj się przed sobą, że czujesz strach, gniew, żal, że czujesz się jak skrzywdzone dziecko. I spójrz w lustro – nawet jeśli jesteś skrzywdzonym dzieckiem, to jednocześnie jesteś też dorosłym człowiekiem, który może się nim zaopiekować. Kiedy przebaczysz sobie i kiedy równie mocno przebaczysz tym, którzy byli źródłem twojego cierpienia, nagle zobaczysz, że na niebie nie ma już ciemnych chmur. Czasem przypływają na chwilę, ale wiatr szybko popycha je dalej. A ty jesteś wolna i swobodnie oddychasz. To właśnie zobaczyłam na amazońskim niebie.
ANGIELSKI Z BEATĄ PAWLIKOWSKĄ!
Naucz się języka angielskiego nową metodą na iPhonie i iPadzie
Strona promocyjna aplikacji: www.iblondynka.pl
Facebook – www.facebook.pl/nauka.jezykow
Youtube: http://www.youtube.com/user/blondynkanajezykach

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama