Misha Kostrzewski, brat Małgorzaty Rozenek: "Po 30 latach zostawiła mnie żona. Zawalił mi się cały świat"
Misha Kostrzewski, to ceniony tancerz i choreograf, który po latach spędzonych we Francji przeniósł się do Warszawy. Brat Małgorzaty Rozenek-Majdan, który został jurorem w programie "You Can Dance. Nowa generacja" zdradza szczegóły rozstania z żoną: "Pewnego dnia przyszła do mnie i powiedziała mi, że to koniec, że wszystko między nami się skończyło. I ja wiedziałem, że to prawda. Po raz kolejny zawalił mi się cały świat. Nie wiem, jak to przeżyłem."
W tym artykule:
- Misha Kostrzewski: kim jest juror programu "You Can Dance. Nowa generacja"?
- Misha Kostrzewski szczerze o rozwodzie
- Misha Kostrzewski: nowa partnerka
Misha Kostrzewski: kim jest juror programu "You Can Dance. Nowa generacja"?
Misha Kostrzewski odkąd został jurorem programu "You Can Dance. Nowa generacja" od kilku tygodni jest na pierwszych stronach plotkarskich serwisów. Wybitny tancerz i choreograf przedstawiany jest głównie jako brat Małgorzaty Rozenek-Majdan, któremu siostra załatwiła pracę w telewizji. Tymczasem Misha Kostrzewski jest cenionym tancerzem, który występował miedzy innymi na deskach opery w Monte Carlo i Lyonie. Jak reaguje na prezentowanie w ten sposób jego osoby? "Jesteśmy rodzeństwem i to nie jest tajemnica. Nie wstydzę się tego, nie zamierzam tego ukrywać. Jestem dumny, że mam siostrę, która tyle w życiu osiągnęła. Bardzo ją kocham. Mamy dobre, serdeczne i ciepłe relacje. Ona może na mnie liczyć, a ja na nią. To ogromna wartość. Nie w każdej rodzinie tak jest."
Natomiast pisanie, że w jury You Can Dance zasiadają Agustin Egurrola – choreograf, Klaudia Antos – tancerka i Misha Kostrzewski – brat Małgorzaty Rozenek, to oznaka totalnego braku szacunku do mojej osoby. Tylko amator może coś takiego zrobić. - mówi w wywiadzie dla serwisu Plejada.pl
"Ciężko zapracowałem na to, żeby ktoś mnie zauważył i dał mi tę szansę. Mimo że wielu osobom wydaje się, że siostra załatwiła mi pracę w telewizji, to tak nie było. Więc raz jeszcze podkreślę – jestem bratem Małgosi i nie mam z tym problemu, ale w "You Can Dance" znalazłem się z zupełnie innego powodu" - dodaje choreograf.
Misha Kostrzewski szczerze o rozwodzie
Misha Kostrzewski w rozmowie z dziennikarzem serwisu Plejada.pl Michałem Misiorkiem wyznał, że w trakcie pandemii po 30 latach zostawiła go żona. Razem wychowywali trójkę dzieci.
Pewnego dnia przyszła do mnie i powiedziała mi, że to koniec, że wszystko między nami się skończyło. I ja wiedziałem, że to prawda. Po raz kolejny zawalił mi się cały świat. Nie wiem, jak to przeżyłem.
W tym trudnym czasie mógł liczyć na wsparcie siostry Małgorzaty Rozenek-Majdan: "Przez cały czas mnie mocno wspierała. Gdy dowiedziała się o moim rozwodzie, bardzo to przeżywała. Zabolało ją to, co się wydarzyło. Wielokrotnie ze sobą rozmawialiśmy, cały czas podnosiła mnie na duchu. Wiedziałem, że zawsze mogę na nią liczyć."
Mateusz Damięcki rozczulił nas słowami o żonie i dzieciach: "Każdego dnia zakochuje się w niej na nowo. To ona stawia mnie do pionu"
Mateusz Damięcki to jedna z tych osób w polskim show-biznesie, która rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym. Tym razem zrobił jednak wyjątek. W ostatnim wywiadzie, zachwycał się swoją żoną Pauliną Andrzejewską, chwaląc ją za to, jaką jest wspaniałą kobietą i matką.Misha Kostrzewski: nowa partnerka
Tancerz i choreograf po rozstaniu zaczyna nowy rozdział w życiu. Kiedy pakował się do Warszawy zabrał ze sobą jedną walizkę. Wiedział, że będzie kursował między Polską a Francją, gdzie mieszkają jego dzieci. I wtedy w jego życiu pojawiła się nowa miłość.
Przydarzyło mi się coś wspaniałego. W ogóle się tego nie spodziewałem. Byłem w szoku! To spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. Poznałem fantastyczną dziewczynę - Kingę, która jest fryzjerką i występuje w jednym z programów telewizyjnych. Ona jest niesamowita! Zakochałem się i przeprowadzam się do Polski. Całe moje życie się zmienia. - zdradza Plejadzie.
Misha na dobre zadomowił się już w Warszawie, a w wakacje przyjadą do niego dzieci. Jak zareagowały na decyzję o przeprowadzce taty? "Gdy powiedziałem im, że zostaję w Polsce, były smutne, że będziemy się rzadziej widywać. Ale wytłumaczyłem im, że będę je odwiedzał i że one też będą przyjeżdżać do mnie na długie weekendy. Czuję, że nadszedł moment, kiedy w końcu muszę zacząć myśleć o sobie. Cały czas na pierwszym miejscu stawiałem rodzinę. Teraz rozpoczynam nowy etap w moim życiu i chcę bardziej zatroszczyć się o siebie."