Reklama

Meghan Markle - co zawsze zabiera w podróż?

Meghan Markle nigdy nie zapomina o jednej ważnej rzeczy, gdy wyrusza w podróż. I nie jest to wcale tusz do rzęs ani szminka, ale... środek dezynfekujący do rąk. Markle ma przy sobie środek odkażający podczas każdej podróży samolotem - donosi dziennik "The Sun".

Reklama

Narzeczona Księcia Harry'ego sama przyznała, że to właśnie odkażacz jest jej podstawowym produktem, który pakuje do bagażu podręcznego - napisała o tym na swoim blogu The Tig, który musiała zamknąć, kiedy oficjalnie dołączyła do brytyjskiej rodziny królewskiej.

Nie mam obsesji na punkcie bakterii, ale zawsze gdy wsiadam do samolotu, używam chusteczek antybakteryjnych albo sprayem antybakteryjnym przecieram wszystkie przyciski wokół mojego fotela.

Meghan Markle dodała, że zdaje sobie sprawę, że dla innych pasażerów jej zachowanie z pewnością jest dziwne, nie zamierza jednak rezygnować ze swoich nawyków. I słusznie, bo jak się okazuje, statystycznie co najmniej jedna z 5 osób po podróży samolotem choruje na grypę lub przeziębienie!

Reklama

Wg badań przeprowadzonych przez serwis Skyscanner najbardziej zanieczyszczonym miejscem w samolocie są stoliki przy fotelach, kolejne miejsca to: wywietrzniki powietrza nad głowami pasażerów, przyciski w toalecie i pasy bezpieczeństwa. Warto więc iść w ślady Meghan Markle!

Reklama
Reklama
Reklama