Martyna Wojciechowska wystawiła swoje ubrania na sprzedaż. Jej kultowe białe kozaczki z „Big Brothera” robią furorę w sieci
Martyna Wojciechowska postanowiła zrobić wyprzedaż swojej szafy i tym samym zasilić konto fundacji UNAWEZA. Podróżniczka i prezenterka sprzedaje m.in. swoje kultowe białe kozaki z „Big Brothera”.
Martyna Wojciechowska sprzedaje swoje ubrania w szczytnym celu
Martyna Wojciechowska opublikowała ostatnio w mediach społecznościowych akcję, w ramach której sprzedaje ubrania ze swojej szafy. Cały dochód ma trafić na konto fundacji UNAWEZA, której prezeską jest podróżniczka. Instytucja powstała po to, żeby wspierać kobiety w trudnej sytuacji. UNAWEZA została założona 28 września 2019 r. i podczas pierwszego roku działalności zebrała blisko 1,4 miliona złotych. Fundacja pomogła m.in. wybudować dom dla adoptowanej córki Martyny Wojciechowskiej i innych dzieci z albinizmem w Tanzanii.
Martyna Wojciechowska zdradza jak potoczyły się losy małego chłopca z Nigerii. To zdjęcie wstrząsnęło całym światem
Zaledwie 5 lat temu do sieci trafiło zdjęcie, które wstrząsnęło całym światem. Fotografia przedstawiająca zaledwie 3 – letniego, wygłodzonego chłopca z Nigerii w prostolinijny sposób uświadomiła nam prymitywność tego pozornie dalekiego kraju. Dziś Martyna Wojciechowska wraca do historii z 2016 roku – jak potoczyły się losy cudem odratowanego dziecka?Jakie ubrania wyprzedaje Martyna Wojciechowska?
Zastanawialiście się, co można znaleźć w szafie znanej podróżniczki? Prezenterka na sprzedaż wystawiła m.in. sławne białe kozaki, które nosiła pracując w programie „Big Brother”.
Są ubrania wyprawowe, z sesji zdjęciowych, zwykłe codzienne ciuchy, pamiątki z wyjazdów i prawdziwe perełki... jak np. te białe kozaczki, które pamiętają jeszcze czasy programu Big Brother! Kto chciałby je mieć?! - pyta Martyna Wojciechowska w nagraniu na Instagramie.
Prezenterka znana jest ze swojego podejścia do życia less waste, nic więc dziwnego, że na akcję charytatywną wybrała wyprzedaż szafy. Ubrania z tak zwanej „drugiej ręki” już od jakiegoś czasu cieszą się dużą popularnością. Moda vintage to świetny sposób, żeby wyglądać oryginalnie, a do tego wspomóc walkę z zanieczyszczaniem planety. Przemysł odzieżowy odpowiada za 10% światowej emisji dwutlenku węgla i 35% zanieczyszczeń plastikiem akwenów wodnych. Warto dlatego, przynajmniej raz na jakiś czas, zrezygnować z zakupów w sieciówkach. Pierwszy drop ubrań, wystawionych na aplikacji Less przez Martynę Wojciechowską, już jest dostępny. Jeśli tym razem nie uda wam się nic kupić, to nie martwcie się. Jak pisze podróżniczka, sprzedaż potrwa jeszcze jakiś czas, ale bądźcie czujni!