Reklama

Marta Żmuda Trzebiatowska – aktorka z zamiłowania

Marta Żmuda Trzebiatowska to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Gwiazda rozkochała w sobie widzów rolami w takich produkcjach jak „Och, Karol 2”, „Nie kłam, kochanie”, „Na dobre i na złe” czy „Blondynka”. Martę Żmudę Trzebiatowską od wielu lat mogliśmy też oglądać na deskach teatru. Gwiazda wiele razy wspominała, że od dziecka chciała zostać aktorką i to właśnie zamiłowanie do teatru sprawiło, że wybrała tę drogę zawodową.

Reklama
Moja miłość do zawodu narodziła się w teatrze, w czasach kiedy nie było ścianek i portali plotkarskich. Jako mała dziewczynka jeździłam z rodzicami do teatru. Oglądanie spektakli bardzo mnie fascynowało. Interesowało mnie nie tylko to, co widzę na scenie, ale także to, co dzieje się w kulisach. Chodziłam wtedy na zajęcia teatralne, czytałam „Teatr”, „Dialog”. To był czas, kiedy nie było zbyt dużo seriali. Nie chciało się wtedy być aktorem po to, żeby być popularnym – powiedziała aktorka dla portalu Strefa Lifestyle.

"Nie wierzcie tym wyretuszowanym zdjęciom na Instagramie" - Marta Żmuda-Trzebiatowska bez makijażu apeluje do nastolatek

Niektórzy twierdzą, że nigdy wcześniej nie było tak łatwo popaść w kompleksy. Wszystko za sprawą kanałów Social Media, na których każdy z nas chce pokazać się od jak najlepszej strony, zazwyczaj "upiększając" zdjęcia filtrami, czy obróbką graficzną. Marta Żmuda Trzebiatowska pokazuje się bez makijażu i apeluje do kobiet, aby nie dały się zwariować!

Marta Żmuda Trzebiatowska odchodzi z Teatru Kwadrat

Marta Żmuda Trzebiatowska zamieściła niedawno na swoim profilu na Instagramie mocno poruszający wpis. Aktorka poinformowała swoich obserwujących, że po 11 latach odchodzi z Teatru Kwadrat. Gwiazda przy okazji podziękowała wszystkim pracownikom teatru za wspólnie przepracowane lata.

Właśnie odeszłam z zespołu Teatru i chcę podziękować wielu cudownym ludziom, których przez te 11 lat spotkałam na swojej zawodowej drodze. Przepraszam, że tu - ale nie wiem kiedy w końcu się zobaczymy... Dziękuję wszystkim, z którymi miałam przyjemność pracować i się od nich uczyć: Aktorkom i Aktorom, całemu cudownemu zespołowi technicznemu (będę za Wami tęsknić dziewczyny i chłopaki!!!), wszystkim pracownikom biura. (…) Jednak przede wszystkim dziękuję Wam, WIDZOM, że przez te 11 lat, kiedy otwierała się wieczorem kurtyna, mogłam dla Was grać. Będę za Wami tęsknić, choć mam nadzieję, że jeszcze dla Was zagram... - napisała aktorka na Instagramie.

Gwiazda w dalszej części wpisu szczególnie dziękowała swojemu koledze z pracy, Pawłowi Małaszyńskiemu. Aktorzy wiele razy występowali wspólnie na deskach Teatru Kwadrat.

I na koniec, szczególne podziękowania, dla mojego kolegi, Pawła Małaszyńskiego , który pokazał mi Kwadrat i asystował, wspierał, kiedy stawiałam pierwsze kroki na „kwadratowej” scenie. Dziękuję za wszystko Paweł - zakończyła wpis Marta Żmuda Trzebiatowska.

Marta Żmuda Trzebiatowska była związana z Teatrem Kwadrat przez 11 lat. Aktorka nie ukrywa, że ma on dla niej szczególne znaczenie. Właśnie na deskach tego teatru aktorka poznała swojego przyszłego męża, Kamila Kulę. Marta Żmuda Trzebiatowska i Kamil Kula poznali się w 2013 r. Jak sami przyznali w wywiadach, częste wyjazdy ze sztukami zbliżyły ich do siebie. Zakochani pobrali się w 2015 r. i dzisiaj wychowują wspólnie dwójkę dzieci – chłopca i dziewczynkę.

ZOBACZ TEŻ:

Zobacz także

Trenerka fitness Edyta Litwiniuk o kulturze diety i rozmiarówkach w popularnej sieciówce: „Mieściłam się tylko w L, a na co dzień noszę S. Byłam w szoku. To jest sklep dla dorosłych kobiet?!"

Znana polska trenerka fitness Edyta Litwiniuk to mama trzech córeczek, która - mimo ciąż i porodów - ma niesamowitą figurę! Na co dzień nosi rozmiar S, ale ostatnio przeżyła bardzo ciekawą sytuację - weszła do sklepu z odzieżą dla kobiet, w którym mieściła się tylko w L! "Rozumiem, że w wielu kobietach może to rodzić frustracje" - mówi w wideo rozmowie z Olą Nagel. Co Edyta Litwiniuk sądzi o restrykcyjnych dietach, ruchu body positive i podjadaniu pizzy? Zobaczcie wideo!

"Sexify" na Netfliksie, czyli kto się boi kobiecego orgazmu? Wywiad z twórcami polskiego serialu, który rozbił bank!

„Ten serial powstał, bo wiemy, że seks jest w Polsce tematem wstydliwym, a seks kobiet obarczony tyloma ograniczeniami, obciążeniami i presją, że to najwyższy czas się z tym zmierzyć", tak o serialu "Sexify", który stał się hitem na Netfliksie, mówią jego twórcy: Kalina Alabrudzińska i Piotr Domalewski. Pytamy ich o tabuizację seksualności, kto się boi kobiecego orgazmu oraz czy podzielają zdanie Gillian Anderson na temat edukacji seksualnej w Polsce.
"Sexify"
materiały prasowe
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama